Wpis z mikrobloga

Przypomniala mi sie pewna historia.

Kiedyś ze znajomym poszliśmy na piwo. Wybraliśmy pierwszy lepszy bar na świeżym powietrzu. Podeszliśmy do barmanki i pytamy jakie sa browarki do wyboru. Zaczęła wiec nam je wymawiać i okazało sie, ze ma wadę wymowy:

- Mamy łóżne piwa: wałka, pelła expołt, lech płemium i piwa łegionalne lub zagłaniczne
- A jakie to te regionalne? - zapytałem
- Ciechan, koźlak, Miłosław...
- ooo... Mirosław - od razu skojarzyłem z mireczkami.
- to moze ten Mirosław? - zapytałem
- nie Miłosław - odpowiada - tylko Miłosław.

Po czym wyciąga spod lady dwie butelki Mireczka. A raczej: Miłeczka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#heheszki #truestory
JablkowyAndroid - Przypomniala mi sie pewna historia.

Kiedyś ze znajomym poszliśmy n...

źródło: comment_rx0A2ETaVeBbiDx1Jvq3SZnsSJ7VNO8W.jpg

Pobierz
  • 26
@Bet_on: Miłosławy mają taki diacetyl (albo żelazo, ale chyba diacetyl) że o ja #!$%@?.
Zupełnie niepijalne piwo.
A Żywiec APA kiedyś był w porządku. Ostatnio mi zajeżdżał jakąś kanalizą. Także też nie polecam.
@normanos: a Ok. Sorry Mireczku, myślałem, ze cię cos oburzyło. A piwko - tak jak mówiłem: nie pamietam jego smaku czyli zapewne był przeciętny.

No ale ja jakiś smakoszem nie jestem. Raz w tygodniu wypije moze ze dwa lub trzy.