Wpis z mikrobloga

Każdy kto jeździ do pracy komunikacją miejską wie, że codziennie rano można spotkać w autobusie/tramwaju mniej więcej te same osoby. Swojej stałej "ekipie" zdążyłem już powymyślać imiona i przydomki :D. Jest wśród nich "Pan Żółw". Nazwałem go tak, bo ma beczkowaty korpus, nieadekwatnie chude rączki i brak szyi, przez co wygląda jak żółw z na wpół schowaną głową (ʘʘ). No i on siada prawie zawsze na swoim stałym miejscu, które znajduje się niedaleko mojego stałego miejsca, zawsze jak wchodzi do autobusu, to myślach serdecznie go witam "Dzien dobry Panie żółwiu", ciekawe co mi w myślach odpowiada XD

#coolstory | #rozkminy | #komunikacjamiejska | #zwierzaczki | #heheszki
  • 42
@FunkyMonkey: O to to, jak jeszcze chodziłem do liceum, to musiałem codziennie praktycznie całe miasto przejechać autobanem, więc siłą rzeczy widywalem tych samych ludzi. Problem w tym, że rano człowiek niewyspany, zły więc mnie przeważnie #!$%@? samą swoją aparycją.
Ale dwoje z nich specjalnie zapadło mi w pamięć. Pierwsza to była Grażynka 'Dusza Towarzystwa'. Czaicie, tyle już jeździ tym samym autobusem, że zna połowę pasażerów, bo lubi sobie poplotkować. No i
@FunkyMonkey: też miałam swoją ekipę jak do liceum codziennie autobusem jeździłam i zawsze miałam ochotę powiedzieć Dzień dobry do wszystkich. Ale kończyło się tylko na porannym uśmiechu. Jedna z najbardziej pamiętnych osób to był Pan Który Ładnie Pachnie. Najlepsze było to, że przypadkowo widywałam go też w innych częściach miasta. Przeznaczenie? ;)
@FunkyMonkey: ja mam ziomka, który widzę jak sie starzeje każdego roku. Codziennie ubrany na szaro i widzę mu sie nie chce już jechać do pracy. Każdego dnia to samo i zero perspektyw. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Motywuje mnie żeby uczyć sie i kształcić, by nie żyć jak on za 30 lat.