Wpis z mikrobloga

Jako, że na Wykopie znajdzie się fachowiec w każdej dziedzinie mam do Was pytanie.
Wołam fachowców z tagów #kuchnia #gotowanie #gotujzwykopem #kulinaria
Przybliżę pokrótce w czym problem. Otóż w miniony weekend byłem na spotkaniu (śmiało można go nazwać biznesowym) ze znajomym. Wybrałem dobrą restaurację w #katowice i zaposiłem tam swojego funfla od interesów.

Wstępnie przewidziałem budżet na poziomie 300zł i jako, że po mojej stronie leżało uregulowanie rachunku mój towarzysz zaproponował żebym to ja zamówił coś do jedzenia i on zacji, że jest "wszystkożerny" się dostosuje. Wybrałem stek wołowy z dość dobrego gatunkowego mięsa. Kelner zapytał jak duże mają być steki i odparłem, że dla mnie max 200-250g ponieważ więcej i tak nie dam rady zjeść. Kolega odparł kelnerowi tak samo. Poprosiłem kelnera żeby podał butelkę jakiegoś dobrego whisky.

Steki, które dostaliśmy były smaczne ale bardzo duże (od początku wydawało mi się, że są zdecydowanie większe niż wspomniane 200-250g). Ani mi, ani koledze nie udało się zjeść więcej niż 2/3 podanego mięsa. Pomijam kwestię "dobrego whisky", bo dostaliśmy "RED LABEL" #smiechnasali

Teraz punkt kulminacyjny - kelner przynosi rachunek (,)
Kwota? Ponad 600zł... myślę jak to możliwe i zagłębiam się w szczegóły.

1. Stek 470g
2. Stek 450g
To po co się kelner pytał jakiego steka ma zrobić kuchnia?
Myślę #wtf przecież prosiłem o max 250g
Butelka "dobrego whisky" 220zł ( ͡° ʖ̯ ͡°) (Red Label w sklepie można kupić już za 40zł). Rozumiem, że knajpa musi coś dobić do ceny ale czy to coś to musi być kilkaset procent? ;/
10x butelka małej coli 0,2L - 10x 12zł ???
Ceny "troszeczkę" po bandzie ;/

Nie dyskutowałem z kelnerem. Zapłaciłem rachunek i wyszedłem choć miałem ochotę się ostro kłócić o te podwójne steki gdzie przy cenie 36zł za 100g zrobienie ponad dwukrotnie większego steka robi "dużą różnicę" w cenie.

Jak pownienem się Waszym zdaniem zachować?
Takię trochę #gorzkiezale ale bardzo mnie ta sytuacja rozzłościła.
Zdjęcie poglądowe (ʘʘ)
Pobierz ShugabanKasar - Jako, że na Wykopie znajdzie się fachowiec w każdej dziedzinie mam do...
źródło: comment_l1d23CODDvMhxe5mugvXrmKTNuIpYuD5.jpg

Co Waszym zdaniem powinienem zrobić?

  • dobrze zrobiłem, że wyszedłem bez dyskusji 16.9% (133)
  • stanowczo zaprotestować 83.1% (653)

Oddanych głosów: 786

  • 58
Jest taka stekowa knajpa w Kato gdzie jedzenie świetne, obsługa rewelacja, tylko faktycznie tanio nie jest. Ja byłem świadomy tego faktu i tym samym obyło się bez zaskoczenia, ale mam wrażenie, że niektórzy rzeczywiście mogą się zdziwić przy płaceniu.
Kelner jednak od razu wyjaśnił mniej więcej jakie mają ceny dla różnych gatunków mięsa i ogólnie dorzucił sporo alko gratisów, płaci się tam za pewną jakość zarówno jedzenia i obsługi... zastanawiam się teraz,
@biurwa: Często ceny są podane w xx/100g i w takich przypadkach kelner pyta jakiej wielkości ma być mięso. Nigdy nie miałem wcześniej takiej sytuacji żeby ktoś przyniósł mi podwójną porcję.


@ShugabanKasar: Przecież jak jest taki myk w menu to logiczne, że jak chcesz 250g to CI dadzą drugie tyle. Nigdy nie jadłeś ryby nad Bałtykiem? ;-)

Pierwszy z brzegu przykład restauracji w centrum Katowic, Saute i ich menu https://www.facebook.com/restauracjasaute/photos/pcb.719236098238855/719236038238861/?type=3&theater

Masz
@ShugabanKasar: Powinieneś zgłosić się do kierownictwa.
Nie dlatego żeby chciano cię zrobić na kasę.
Tylko ze wzgledu na słabą obsługę kelnerską. Kelner albo nie przekazał informacji do kuchni, albo nie poinformował was że np. "z tego mięsa steki mają 400gramów".

Innymi słowy - z winy kiepskiej obsługi kelnerskiej wyszedłeś z restauracji niezadowolony, a to OSTATNIA rzecz na jakiej zależy włascicielowi

Cena za whiskey - w normie. Zwykła wóda ponad 100zł za
@ShugabanKasar: Nie wiem jak jest dokładnie, ale stek po usmażeniu waży mniej niż przed i to czasem nawet całkiem sporo. Może kelner doszedł do wniosku, że te 250g to ma być już po usmażeniu. Z 250g przed usmażeniem to by za wiele nie zostało. Widzisz, jak zamówiłeś dobrą whisky to się ciesz, że red labela Ci podali, bo inaczej to być pewnie z 1000zł za nią samą zapłacił. Ogólnie jedzenie steków
@ShugabanKasar:
Kelner powinien podać taką porcję jak klient sobie życzył lub poinformować, że tak małych nie podają, ale jeżeli przyjąłeś go bez słowa i zjadłeś całego, to trochę za późno by zwrócić na to uwagę. Co do whiskey mam mieszane odczucia, ja bym zapytał jaką whiskey poleci i radzę zrobić tak następnym razem, jak poprosiłeś by podał jakąś dobrą, to jednak zdałeś się na jego wybór, ale wypadałoby by mimo to
@ShugabanKasar: w sumie wyżej podano całkiem sensowny argument, że źle się zrozumieliście kiedy ma być ważony stek - przed czy po smażeniu, ale skoro ceny są podane przed, to tego powinien się trzymać kelner, chyba że sam powiedziałeś, że ma być inaczej, a on uprzedziłby ile to mniej więcej będzie przed smażeniem.
@ShugabanKasar Sprawa jasna jak słońce. Co do cen napojów, trunków nie ma co komentować - wizyta w lokalu wiąże się z wyższymi cenami, bo na tym polega gastronomia. Dostajesz wystrój, obsługę, jedzenie na zawołanie itd. - za to płacisz. Co do steków - dość częsta praktyka podawania porcij ciut większych, niż klient sobie życzy, ale tutaj ewidentnie przegieli. Niestety - przy gościu nie wypada się kłócić, więc postapiles słusznie- zachowałes się zgodnie