Wpis z mikrobloga

Jest rok 2012. Zaledwie parę lat przedtem gry #crpg miały powrócić w swojej chwale dzięki BioWare, które wydało dwie produkcje nawiązujące do przeszłości: bardziej klasyczny Dragon Age: Origins i #arpg w postaci Mass Effect. Firma została jednak kupiona przez powszechnie lubiane EA, które na te plany powiedziało: nope. Ale fanów gatunku to już mniej obchodziło, bo stał się prawdziwy cud - Legend of Grimrock został wydany i przywrócił martwy gatunek dungeon crawlerów do życia, zapoczątkowując również odrodzenie erpegów. Niedawno miałem okazję go przejść i pora podzielić się swoimi wrażeniami.

Edycja - drobny spojler na drugim screenshocie

Na pierwszy ogień pójdą dwie najważniejsze sprawy dla każdego crawlera:

1. Immersja. Grafika w LoGu jest bardzo ładna, podoba mi się zwłaszcza system oświetlenia. Dźwięk stoi na wysokim poziomie. Muzyka wkracza wtedy, kiedy jest to na miejscu i nie rozprasza. Klimat wprost wylewa się z ekranu. Jeszcze nie grałem w tradycyjny DC z taką oprawą audio-wizualną i jestem nią oczarowany <3

2. Eksploracja. W zasadzie najważniejsza rzecz w crawlerach. Tutaj też jest bardzo dobrze. Lochy są ręcznie zbudowane, pełne stworów, zagadek, lootu, tajemnych przejść, tajemnych przejść do tajemnych przejść, pułapek, teleportów, zamkniętych drzwi itd. Za każdym rogiem czeka coś ciekawego i wartego uwagi. Sekretów do znalezienia jest sporo i pomimo chodzenia z nosem przy ścianie ;) nie udało mi się wielu rzeczy odkryć, czy znaleźć wszystkich skarbów. Zagadki co prawda składają się może tylko z parunastu mechanizmów, ale są one tak umiejętnie złożone w całość, że pozostają świeże nawet pod koniec gry. Nie jest jednak idealnie. Otoczenie się wprawdzie zmienia, ale tylko 3 razy na całą grę, chciałoby się więcej. Nie chcę spojlerować, ale wielką tajemnicą nie jest, że nie ma komu sprzedać lootu i generalnie nikt nie dołącza do naszej drużyny w trakcie przygody.

No dobrze, a jak się gra prezentuje w pozostałych elementach? Rozwój postaci jest prosty i funkcjonalny. Jest wyraźna różnica przy rozwijaniu umiejętności postaci, lecz sam system pozostawia spory margines na błędy. W sumie na szczęście, bo zachciało mi się grać czterema insektami jak sami widzicie :P Hej, skoro można, to dlaczego nie skorzystać? ;) Do zarzucenia mam jedynie to, że czarów mogłoby być więcej. Poza tym magia ziemi nie jest zbyt przydatna, ognia jest dobra, choć bez polotu, powietrza jest bardziej interesująca, a lodu mi najbardziej przypasowała. Czary rzuca się tradycyjnie dla gatunku przy pomocy odpowiedniej kombinacji runicznej.

Fabuła jest zgodna z oczekiwaniami, czyli w zasadzie jej nie ma ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jednak czeka nas zagadka samej góry i więzienia, a ta mnie zaintrygowała, muszę przyznać. Poza tym wpadają w nasze ręce wiadomości zostawione przez więźnia, który próbował się wydostać przed nami, co też dodaje smaczku na tyle, że z czasem zainteresowałem się jego losem. Nie jest zatem źle na tym polu.

Wreszcie najbardziej kontrowersyjny temat, czyli walka i generalnie poruszanie się. Wszystko toczy się czasie rzeczywistym na obszarze lochu, czyli nie ma oddzielnego ekranu do starć. To sprawia, że nasze boje toczymy "tańcząc" wokół przeciwników. Dla sporej rzeszy osób to poważna wada. Podnosi się zarzuty o to, że w takim przypadku podkopuje to system rozwoju postaci, bo przeciwnicy i tak nie mogą nas ruszyć, a poza tym pułapki trzeba przez to pokonywać często szybko. Sam nie uważam tego za jakiś spory kłopot. W walce trzeba się też odpowiednio ustawiać, toczyć walki na znanym odcinku lochu, uważać na otoczenie, by nie spaść/wpaść na pułapkę/zagonić się pod ścianę, korzystać z otoczenia w postaci drzwi i wąskich przejść, a walka z wieloma przeciwnikami robi się już wymagająca i wszystkie te statystyki się mocno przydają. Pułapki mają element zręcznościowy, co wzbogaca ich różnorodność. Zamiast mieć w statystykach pozycję "traps" i pozwolić jej działać, tutaj działamy my sami. Takie już jest to rozwiązanie - nie tyle gorsze, co inne. Podobne było już w Dungeon Master, a ta gra to prawdziwy klasyk. Oczywiście nie wszystkim może to odpowiadać.

Końcowy boss to totalne zaskoczenie. No tego się kompletnie nie spodziewałem :D Sama walka jest też bardzo, bardzo nietypowa. Jest również sporo śmiechu. Aż sobie ją jeszcze parę razy powtórzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Generalnie grało mi się przyjemnie. Na początku z racji wielce nieracjonalnego wyboru drużyny było nieco kombinowania, ale z kolejnymi poziomami postaci zrobiło się łatwiej. Nie polecam jednak takiego składu rasowego ( ͡° ͜ʖ ͡°) W LoG 2 bym się już nie odważył na taki wariant. Pod koniec wdało się nieco znużenia, ale w pewnym momencie można jeden poziom szybko pominąć i idzie się do następnego, który jest zupełnie inny, co znowu wzbudziło ciekawość i dało motywację, by iść dalej.

Gra może nie jest wybitna, ale to solidna pozycja dla każdego fana crawlerów i dobra pozycja, by zacząć z nimi swoją przygodę.

Robię małe uaktualnienie na tagu #lisaroscontent :
1. w związku z kiepskim wypokowym archiwum będę podawał listę poprzednich wpisów przy nowych wpisach, przynajmniej dopóki nie wprowadzą przeglądania po latach,
2. będę też w tagu podawał poważniejsze przemyślenia na tematy związane z tematem tagu.

#rpg #grypc #gry #dungeoncrawler #legendofgrimrock #grimrock

=================================================

* NOX
* Mass Effect 2
* [Dark Earth](http://www.wykop.pl/wpis/20332815/skonczylem-dark-earth-i-to-nie-raz-ʖ-wpis-nie-zaw/)
* Ultima 1
* Aliens vs Predator 1
* [Birthright: The Gorgon's Alliance](http://www.wykop.pl/wpis/17501657/mirki-znaja-birthright-the-gorgon-s-alliance-ʖ-je/)/)
* Binary Domain
* Gra o Tron TellTale
* Mass Effect 1
* Underrail
* Legacy of Sorasil
* Star Wars: Jedi Knight: Mysteries of the Sith
* Star Wars Dark Forces 2/Jedi Knight
* Star Wars: Dark Forces

O eksploracji w grach
Czy klasyczne crpg mogą się sprzedawać lepiej i czego im brakuje
Lisaros - Jest rok 2012. Zaledwie parę lat przedtem gry #crpg miały powrócić w swojej...

źródło: comment_NmyMPVV975sargGau5lYwuXJ4HDXdwwA.jpg

Pobierz
  • 15
@Lisaros: Ja uwielbiam Grimrocka 1 jak i 2 ale niestety satysfakcję z gry odbierał mi fakt że musiałem sprawdzać rozwiązania sporej części zagadek na necie. Uwierz że próbowałem je rozwiązać samemu, mój rekord to jakieś 5 godzin w jednej lokacji, rozkminiając wszystko od każdej strony i cóż, nie dałem rady i musiałem sprawdzić. Często spędzałem po godzinie lub 2 żeby spróbować coś rozwiązać samemu ale chyba jestem zwyczajnie za głupi na
@Lisaros: Dobry wpis. Upewnia mnie, że powinien w to kiedyś zagrać. Kilka razy się zbierałem, ale jakoś szybko wymiękałem i brałem coś innego. Potem zrobili LoG2. Bardzo odstrasza mnie niemożność sprzedania łupów. Jestem typem zbieracza, fanatykiem na poziomie zaburzeń klinicznych i wiem, że cierpiałbym z tego powodu.

ps. ta drużyna, wtf!rotfl!lol!wtf!? xDDD
@UrbanHorn: nic z tych rzeczy, trzeba mieć po prostu trochę wprawy w tym. Poza tym jak się czegoś nie udaje zrobić, to albo się pomija i idzie dalej, albo na siłę próbuje. Mi tak się jedną zagadkę z pozostawieniem 4 rzeczy udało rozwiązać ( ͡° ͜ʖ ͡°) W necie sprawdziłem tylko 3-4 rozwiązania i przestałem, bo faktycznie to sporo odbiera. Pomimo dokładnej gry nie odkryłem 20 zagadek
@Ercefet: w jedynce lochy są idealnej wielkości, nie za wielkie, ale też i nie małe. Zagadki mają mniej elementów i są chyba bardziej klarowne. Generalnie jedynka to dobre wprowadzenie do dwójki.

Co do walki i słabszych buildów - polecam się przyjrzeć screenom. Dokładnie ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Lisaros: Doskonała. Jak dla mnie wzór retroklona - są wszystkie te elementy, które w podstawówce mnie zachwycały, kiedy katowałem Eye of Beholder 2i które chciałem zobaczyć znowu ale też twórcy nie obrali wygodnej drogi kopiowania klasyków 1:1.
@Lisaros: To powiadasz, że dwójka ma jeszcze bardziej popieprzone zagadki?? ( ͡° ʖ̯ ͡°) Przesuwam w takim razie w kolejce z miejsca 9. na 51. Podobnie jak @UrbanHorn próbowałem sam, wszak frajda jest tylko wtedy, ale, kurde, bywało ciężko. Przy czym jeśli @UrbanHorn nie dawał rady, to już mi przynajmniej mniej wstyd ;)

Plusem jest to, że w LoG relatywnie trudno coś definitywnie #!$%@?ć. Loot można porzucić
@Lisaros: LoGa pierwszy raz obejrzałem u #wonziu na streamie (imo jedna z lepszych jego serii steamowych) i sam na jakiejś promocji kupiłem obie części. Jedynka świetna, lepszy klimat od dwójki, głównie przez ten mrok i jest dobrym wprowadzeniem do dwójki, która rozwija chyba prawie każdy element z jedynki. I to prawda, zagadki są dużo trudniejsze, zależą od cyklu dobowego, a przez półotwarty świat rozwiązanie niektórych jest prawie awykonalne bez internetu. Na