Aktywne Wpisy
Saddam_Husajn +1337
Ostatnia cyfra po zaplusowaniu powie Ci jak przejdziesz przez kryzys w IT:
1. ZOSTAJESZ W IT - to samo stanowisko i ta sama stawka
2. WYLATUJESZ Z IT - zbierasz szparagi w Niemczech
3. ZOSTAJESZ W IT - awans i wyższa pensja
4. WYLATUJESZ Z IT - pracujesz na na słuchawce (wciskanie umów)
5. ZOSTAJESZ W IT - degradacja i niższa pensja
6. WYLATUJESZ Z IT - ostatniego dnia pracy robisz Magika
1. ZOSTAJESZ W IT - to samo stanowisko i ta sama stawka
2. WYLATUJESZ Z IT - zbierasz szparagi w Niemczech
3. ZOSTAJESZ W IT - awans i wyższa pensja
4. WYLATUJESZ Z IT - pracujesz na na słuchawce (wciskanie umów)
5. ZOSTAJESZ W IT - degradacja i niższa pensja
6. WYLATUJESZ Z IT - ostatniego dnia pracy robisz Magika
mickpl +174
Krążą ploty, że Hetman się ewakuuje z MR tak czy inaczej. No to zgłaszam się na wakat XD
Mój program:
1. wywalę projekt 0% do pierwszego śmietnika,
2. wywalę połowę Departamentu Mieszkalnictwa, w tym kierownictwo w całości,
3. przywrócę wymóg minimalnych miejsc parkingowych, a nawet go trochę podniosę,
4. wprowadzę podatek dla dużych dewów od kiszenia gruntów, żadnych "banków ziemi" tylko budować patałachy albo puścić w rynek,
5. fliperów na pierwotnym opodatkuję
Mój program:
1. wywalę projekt 0% do pierwszego śmietnika,
2. wywalę połowę Departamentu Mieszkalnictwa, w tym kierownictwo w całości,
3. przywrócę wymóg minimalnych miejsc parkingowych, a nawet go trochę podniosę,
4. wprowadzę podatek dla dużych dewów od kiszenia gruntów, żadnych "banków ziemi" tylko budować patałachy albo puścić w rynek,
5. fliperów na pierwotnym opodatkuję
Czy da się przeżyć upadek windy? Powiedzmy w bloku 12 piętrowym i polskich starych windach bez zabezpieczeń.
Sposób 1: podskok przed samym uderzeniem, teoretycznie powinien zadziałać, ale nie da się dokładnie stwierdzić kiedy winda uderzy. Lądowanie w momencie uderzeniach jeszcze bardziej nas zmasakruje. Jak podskoczymy za wcześnie, to walniemy głową w sufit, odbijemy się na podłogę w momencie uderzenia.
Sposób 2: ugiąć kolana, w sumie zadziałałoby z 3-4 piętra, wyższe piętra połamią nam nogi i kręgosłup w odcinku szyjnym
Sposób 3: położyć się na płasko na ziemi, kości i kręgosłup nie zostaną uszkodzone, być może połamie nam żebra. Całą siłę uderzenia przyjmą jednak organy wewnętrzne i mózg, więc średnio ciekawa perspektywa, druga sprawa, coś może się przebić przez podłogę windy
Sposób 4: najlepszą sytuacją jest, gdy w windzie nie jesteśmy sami, cóż z obcymi ludźmi, bo nie przeżyją. Nikt z nich nie będzie się kładł, podskakiwał, większość z nich będzie panikować. Mniej więcej w połowie drogi wskoczmy na sąsiada, na barana lub od przodu jak to robią kobiety ;) Cóż, jego nogi i kręgosłup tego nie wytrzymają, ale zamiast dwóch trupów lepszy jeden i to nie my. Kalkulacja jest prosta.
Pękło mocowanie lin do puszki. Siła upadku była taka jak bym skoczył z krzesła na podłogę.
Sprawne windy maja hamulce, które zabezpieczają przed rozpędzeniem do nadmiernej prędkości (ciężarek zawieszony bezwładnie odgina się przy przyspieszeniu i wciska hamulec)
Ale przypał by był jakbyście jechali windą z sąsiadem, liny sie urywają, winda zasuwa w dół i w ostatnim momencie skaczecie na niego chcąć poświęcić żywot sąsiada a ocalić swój. Po chwili winda wyhamowuje a Wy po bezpiecznym jej opuszczeniu już nigdy nie spojrzycie sąsiadowi w oczy...(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@RometAnd: w pogromcach mitów to sprawdzali - nie działa.
Komentarz usunięty przez autora
@RometAnd: Oczywiście, o ile w chwili upadku nie będzie się w windzie.
@SanFable: to w sumie dziwne, bo generalnie konsensus bez śmieszkowania jest taki, że faktycznie położenie się płasko na podłodze jest najlepszym rozwiązaniem.
@RometAnd: Jeśli potrafisz podskoczyć z parteru na dwunaste piętro, to tak.
Ale twojemu hamulcowi jakoś bardziej ufam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Opisałem wyżej
To już kwestia medyczna,ale równie dobrze