Wpis z mikrobloga

Kolejne trzeźwe dni za mną. Kilkanaście ciężkich dni upłynęło pod znakiem trzęsących się rąk. Maj był zawsze moim ulubionym miesiącem, ponieważ pogoda w tym miesiącu jest dosyć "pewna" i skutecznie umożliwiała spożywanie różnych trunków w plenerze. Kilka dni temu wychodząc z mieszkania poczułem zapach trawy, rozkwitających kwiatów itd. i #!$%@? zdałem sobie sprawy, że ostatni raz ten zapach czułem pewnie wtedy gdy byłem nastolatkiem. Alkohol skutecznie otępia nasze zmysły o czym również dowiedziałem się na ostatniej terapii.

Udało mi się załatwić kilka "małych" spraw, które ciągnęły się za mną od kilku miesięcy, ale niestety dni wolne zazwyczaj przesypiałem albo siedziałem przed komputerem odświeżając co 5 minut te same strony. W pracy znajomi dziwią się, że nie zostaje razem z nimi na tzw. "fajrant" i nie ładuję kolejnych browarów z szybkością ekspresu. Drogę z pracy i do pracy wypełniam audiobookami z wiedźminem :)

Na terapii skład się pomniejszył, i czuję, że będzie zmniejszał się dalej. Serio było mi bardzo przykro jak dwóch gości po prostu się nie pojawiło, pomimo tego, że odbył się dopiero 3 spotkania. Zaprzątam sobie głowę co się z nimi dzieje, i liczę na to, że przemyślą sprawę i pojawią się jutro z jakimś wytłumaczeniem swojej nieobecności. Czy jest coś co na terapii mi się nie podoba? Tak, problem jest, że dużo ludzi nie potrafi odpowiedzieć na zadane im pytania tylko starają się przekierować prowadzącego na jakieś inne tory i opisują wszelkie sytuację bardzo ogólnikowo. Zupełnie jakbym słyszał wypowiedzi jakiegoś rzecznika rządu, który boi się bądź nie może nazwać rzeczy po imieniu. Podejrzewam, że to również sprawka alkoholu.

Muszę jeszcze zaznaczyć, że po pierwszym wpisie zasypała mnie fala wiadomości z dobrym słowem. Dostałem numery telefonów z zastrzeżeniem, że mogę zadzwonić kiedy chce w razie jakichś "kłopotów". Serio #!$%@?, dla ludzi z tym problemem to bardzo dużo. Na co dzień nie mam z kim o tym pogadać, z resztą nigdy na trzeźwo nie rozmawiałem o swoich problemach tak więc serio, dzięki Panowie :)

#alkoholizm #uzaleznienie #terapia #mirkogw
  • 9
@mimryzmamrami
Jeśli już się zastanawiasz, że przeginasz zgłoś się dla swojego dobra do poradni uzależnień. Nie jest sprecyzowane i nie da się sprecyzować kiedy pałka się przegła. Dla każdego inaczej. Gdyby była możliwość, wiedzieć kiedy zaczyna się alkoholizm, to nie byłoby aż tyłu alkoholików. Tam menda (alkoholizm), to parszywa #!$%@?, ale da się z nią żyć szczęśliwie, świadomie.