Wpis z mikrobloga

20/115

Jeśli chodzi o #nofap, to idzie bardzo łatwo. Myślałem, że będę miał spuchnięte jaja i polucje. Nic takiego nie ma miejsca. Pewnie dzięki temu, że nie oglądam porno.

Z #noporn jest trudniej, bo mózg domaga się porno. W ostatni #piatekpiateczekpiatunio prawie uległem. Już wpisywałem adres porno strony, ale opamiętałem się w ostatnim momencie. Wydaje mi się jednak, że chciałem to zrobić raczej z nudów, niż z faktycznej potrzeby. Sam już nie wiem...

#nofapchallenge #nopornchallenge
  • 6