Wpis z mikrobloga

@Ultimator: Tylko że z tekstu wynika że zaczął je mieć dopiero po ułaskawieniu Kamińskiego, przez Dudę, który wygrał z Bronkiem którego Waltoś popierał. Wcześniej wątpliwości nie miał.


@erbo: Rok 2013, czasy najgłębszych rządów Platformy, gdy o Dudzie jeszcze mało kto słyszał a proces Kamińskiego toczył się powolutku w I instancji. Profesor Waltoś opowiada się za teoretyczną dopuszczalnością abolicji indywidualnej i jednocześnie ją krytykuje, uznając ją za przedwczesną ingerencję
Ultimator - > @Ultimator: Tylko że z tekstu wynika że zaczął je mieć dopiero po ułask...

źródło: comment_Lo6OoUSmREDocSrURZjhm4kK6JXbBcJJ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Ultimator: Osobiście uważam, że Prezydent RP nie ma prawa ułaskawiać przed wyrokiem (bo mógłby w ten sam sposób ułaskawiać oskarżonych przed Trybunałem Stanu, zanim zostaną przez TS skazani), jednak również uważam, że SN nie ma prawa interpretowana Konstytucji. Od tego jest TK.
  • Odpowiedz
@Nieszkodnik: Nieprawda. TK nie ma kompetencji do wiążącego interpretowania Konstytucji. W ogólnym skrócie TK ma kompetencje do stwierdzania nieważności aktów normatywnych z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, do rozstrzygania sporów kompetencyjnych centralnych organów państwa, do rozstrzygania skarg konstytucyjnych, itd. Jasne, że będzie dokonywał wykładni w ramach tych postępowań, ale nadal będzie to wykładania tylko dla potrzeb na przykład stwierdzenia nieważności przepisu X z Konstytucją.

Natomiast SN rozpatrywał sprawę zgodnie z art.
  • Odpowiedz
nie jest niczym zlym sie pomylic. Znacznie gorsze jest w to dalej brnac. Patrz komisja smolenska i tamci pseudo profesorowie


@kodyak: Podziwiam że są pajace zdolne wmieszać smoleńsk w dyskusje o prawie xD
  • Odpowiedz