Wpis z mikrobloga

Mirki, nie wiem co dalej. Męczy mnie ta nerwica, lęki i depresja. Chodzę do psychiatry, biorę leki, a nadal efekty są mierne. Najlepsze jest w tym wszystkim to, że nawet zabić się boję i nie chce (?) (,)

Wybaczcie, musiałam się gdzieś wygadać... przyjaciół też nie mam, takich od serca, co by pomogli, doradzili...
Sama to jestem zagubiona, negatywne myśli mną dominują i nie potrafię logicznie spojrzeć na sytuacje ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Także mam pytanie. Czy ktoś z Was się wyleczył z tego gówna, albo chociaż jest na dobrej drodze i funkcjonuje w życiu w miarę normalnie? Opowiadajcie.

#depresja #nerwica #leki #fobiaspoleczna #psychiatria #psychologia
  • 24
@Rozowa_Ryba: za mało szczegółów, jak leki nie działają to należy je zmienić, nawet jak wcześniej musisz przetestować 20 rożnych to tak ma być bo masz trafić na takie które będą pomagać no i sam psychiatra to może za mało? Jakaś terapia u psychologa by się przydała, od psychiatry możesz dostać skierowanie jeżeli chcesz na NFZ.
@Rozowa_Ryba choruje na nerwice, biorę leki i jest trochę lepiej - z SSRI jest tak ze zaczynają działać dopiero po tygodniu/dwóch. Oprócz psychiatry ważnym jest też zapisanie się do psychologa. On potrafi wyprzeć twoje uprzedzenia (w moim przypadku hipochondria) i naprowadzić na dobrą drogę. Jak coś to pisz ;)
@Rozowa_Ryba:

Zmień dietę, zacznij uprawiać sport (rower,bieganie), czytaj książki, pójdź się poopalać. Znajdź sobie jakąś pasję i zajmij głowę innymi sprawami. Słuchaj pozytywnej muzyki, a nie dobijaj się mocniej jakąś depresyjną.

Według mnie 3 najważniejsze rzeczy, żeby wyjść z dystymii/depresji to: sport, dieta i książki.
@Rozowa_Ryba: ja juz kilka razy podchodziłam do leczenia farmakologicznego i teraz dopiero za 3 zmiana dawek i dodaniu kolejnego leku widzę poprawę. Ale widzę poprawę i jest o wiele lepiej. Jestem w stanie wykonywać codzienne "misje" bez lęku. Trzymaj się. Poprawi się.