Wpis z mikrobloga

41695,60 - 21,14 = 41674,46

Rano nie wyszło, bo ordynarnie zaspałem po wczorajszych nocnych pogaduszkach przy winie ;) Jutro rano pewnie nici z biegania, bo ma lać jak z cerbera. Jedyna opcja to było nadrobić jedno i drugie dziś wieczorem - co też uczyniłem :)
Dzień był upalny, ale o 19:30 już robiło się przyjemnie. Słońce skryło się za ciężkimi chmurami zwiastującymi jutrzejszy deszcz, a lekkie podmuchy wiatru delikatnie ochłodziły kleiste, rozgrzane powietrze grzęznące nad ulicami.
Z dość pełnym po niedawnym obiedzie brzuchu biegłem ostrożnie, ale z czasem poczułem się pewniej i trochę przyspieszyłem. Oczywiście dłuższy dystans i zmęczenie po całym dniu dały mi w końcu radę, ale i tak biegło się przyjemnie i bez skrajnego wymęczenia.
Gdy już doleciałem do domu, wessałem ekspresowo ćwiartkę lodowatego arbuza - to było coś tak rozkosznie cudownego, że gdyby było go 4 razy więcej to i tak bym go zeżarł... a potem cierpiał ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie #enronczlapie #ruszkrakow
Pobierz enron - 41695,60 - 21,14 = 41674,46

Rano nie wyszło, bo ordynarnie zaspałem po wczor...
źródło: comment_e8lkutHUQUGt869y1Cq4kuOx5zNsocyh.jpg
  • 3
@enron zimny arbuz na propsie! Jeszcze teraz po 1.65zl, mniam ( ͡° ͜ʖ ͡°).
A w ogóle to poetycko troche

lekkie podmuchy wiatru delikatnie ochłodziły kleiste, rozgrzane powietrze grzęznące nad ulicami.

( ͡° ͜ʖ ͡°)