Aktywne Wpisy
Mieliśmy z #rozowypasek dość stresujące i pracowite dni. Weekend miał być zwieńczeniem tego, chwilą zasłużonego odpoczynku. Z racji z tego że ja całą sobotę miałem już wolną, a różowa miała kilka spraw do załatwienia i wracała późnym wieczorem to zdeklarowałem się że przygotuję coś specjalnego na wieczór. Wpadłem na pomysł że w sumie napiłbym się wódki. Po prostu, bez żadnych udziwnień, kolorowych napojów, muzyki w tle. Po prostu. Więc czekając na różową
mirko_anonim +16
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#zalesie #logikarozowychpaskow #dzieci #zwiazki
Czy tylko ja tak mam i czy tylko mnie to #!$%@?.
2 dzieci, wiek 16 miesięcy i 3,5 lat.
Dziecko złapie "przeziębienie"
No i droga zawsze wygląda u nas tak samo - droga obrana przez żonę.
1. Jedziemy na opiekę nocną i świąteczną
2. Lekarz przepisuje leki + antybiotyk.
3. Moja żona wykupuje leki
4. Zona niepodaje tych leków bo ten doktor z opieki nocnej
#zalesie #logikarozowychpaskow #dzieci #zwiazki
Czy tylko ja tak mam i czy tylko mnie to #!$%@?.
2 dzieci, wiek 16 miesięcy i 3,5 lat.
Dziecko złapie "przeziębienie"
No i droga zawsze wygląda u nas tak samo - droga obrana przez żonę.
1. Jedziemy na opiekę nocną i świąteczną
2. Lekarz przepisuje leki + antybiotyk.
3. Moja żona wykupuje leki
4. Zona niepodaje tych leków bo ten doktor z opieki nocnej
Płace plusami i horymi curkami
@urban33pl: oj, na takiej trasie cokolwiek na plecach da się we znaki. Ogarnij jakąś większą podsiodłówkę, albo torbę pod ramę. Plecak na dłuższych dystansach to jedna z gorszych rzeczy, jaką możesz sobie zafundować.
a tak serio, to będzie źle. dupa Ci umrze. I może być ciężko kondycyjnie - to wypada jakoś 10h jeśli nie jesteś przywykły. Ja kiedy jeździłem średnio - regularne 30-50km - na krosowym po 140 na raz zdychałem.
Ale i tak powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Realnie myślę, że po wytrenowaniu po przerwie zimowej (w zimie nie jeżdżę) to w moim zasięgu teraz np jest może że 150, tak by było to jeszcze w miarę przyjemne. Więcej
Na dwa dni wcześniej jedz makaron z mięsem, to napakujesz mięśnie
Unikaj wody. Wodą możesz przepłukać usta, tudzież zabrać na przejażdżkę z koleżanką. Przy większym i długotrwałym wysiłku woda jest zła.
Pij często. Nie czekaj aż Ci się pić zachce, tylko co kilkanaście minut łyk napoju. Łyk, dwa, nie pół bidonu.
Na takiej trasie musisz jeść dużo, w sensie często. Jakieś batony
a może te 30-40 km które robisz to codzienne podjeżdżawki pod agrykolę :D wtedy noga może podawać :D
ja za 3 tygodnie jadę po górach pojeździć i ćwiczę już od jakiegoś czasu, żeby te 70 km dziennie wytrzymać :)
co do plecaka - to ogólnie tak jak piszą - nie polecam, ja swój na trasie bardzo czułem, nawet mając w nim
A snickers i mi uratował życie, gdy mnie odcięło
@greg-ka-14: Wtedy będzie miał moc, żeby polecieć szybkie Gassy, ale nie 200 km. Do takich tras potrzebna jest baza, nie moc.
No i weź pieniądze w gotówce.