Wpis z mikrobloga

Mireczki, maksymalna liczba kilometrów które jednorazowo zrobiłem na #rower pewnie coś koło 40. Jutro jadę Ok 230 na jeden dzień (Wawa-Mazury) na pożyczonej #szosa Co taki laik ja powinien wiedzieć? Co ze sobą zabrać? (Głównie chodzi o jakieś żywienie na trasie) Na co zwrócić szczególna uwagę? Jak organizacyjnie przygotować taka trasę? Jak sie przygotować dzień przed i -przede wszystkim - co wrzucić do małego plecaka który biorę ze sobą. Każda uwaga miłe widziana. Jakimś grubasem albo strasznym suchoklatesem nie jestem w razie czego :) #rowerowawarszawa
Płace plusami i horymi curkami
  • 78
@urban33pl

absolutny rowerowy Janusz ze mnie,

Mój brat to też taki rowerowy Janusz, a stwierdził, że pojedzie na rowerach z dziewczyną z Gdyni (start z Pruszcza) do Łodzi (w kilka dni). Dojechali z Pruszcza do Tczewa i dalej już niestety musieli pociągiem.

Pomijając wszystko inne to dupa ci absolutnie odpadnie. Nie lepiej postąpić tradycyjnie i się do takiego czegoś przygotować?
@urban33pl: Nie wiem, czy to bait, ale jeśli chcesz dobrą radę - odpuść sobie.

150 km pewnie jest w zasięgu, ale dalej bardzo wątpię. Nie tyle sił, co dnia braknie, każdy kolejny odpoczynek będzie przynosił mniejsze efekty i trwał dłużej.

Ale jak już sie wybierzesz.... Nie jedź "pod limit", jedz dużo przed tym jak jesteś głodny, przerwę rob przed tym jak padasz z wycienczenia.
@urban33pl: Uwazaj na tylek. Jak siodlo bedzie zle to mozesz liczyc na wszystko. Pampersa masz zakladam?
Ja popelnilem ten blad ze kiedysz robilem rozeznanie trasy przed maratonem, pozyczylem siodlo na probe, zapomnialem starego i pojechalem. Po 80km zemdlalem ;D
@urban33pl: Na taki dystans nie ruszyłbym się nawet bez zapasowej dętki/łatek i pompki + zapasu gotówki. Po 50km dupa i ręce potrafią boleć, a co dopiero po 230. No i ogarnij sobie w razie czego jakiś powrót.
@Duce_Viktor: Zależy.
Jeśli robisz 40 km w godzinę, to wg mnie już jest problem. Jeśli w dwie, to nie ma. :)
Kwestia obciążenia. Głównie chodzi o to, że przy wysiłku wypacasz różne takie. Woda Ci tego nie dostarcza, a izotonik tak. W sumie nie tylko izotonik może Ci tego dostarczyć, ale napoje izotoniczne są... izotoniczne, czyli lepiej przyswajasz to, co Ci dają.
Pierwszy link z google:
http://www.mojdietetyk.pl/artykuly/napoje-izotoniczne-czy-warto-je-pic.html

A z moich doświadczeń:
@urban33pl: Jak już ktoś wyżej pisał - odpuść sobie, zaplanuj 100-120, zobaczysz jak się będziesz czuł po takim dystansie, średnia 24km/h dla amatora na takim dystansie to bardzo optymistyczne założenie.

Jakbyś mimo wszystko porwał się na ten dystans to trzymam kciuki i daj znać na którym kilometrze zacząłeś żałować, że nie posłuchałeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
średnia 24km/h dla amatora na takim dystansie to bardzo optymistyczne założenie.


@urban33pl Dokładnie, raczej licz 20km/h. Nie mówię, że trasy nie jesteś w stanie przejechać, ale musisz być dobrze "ubezpieczony", tzn. mieć plan B i nawet C, gdybyś jednak nie dał rady. Natury nie oszukasz, nie znasz rekacji swojego organizmu na 100km w siodle, a co dopiero na 200km.Być może będziesz bardzo zmęczony, ale jednak dociągniesz, a może siądzie Ci psychika (pozytywne