Aktywne Wpisy
zszargane-nerwy +343
Tak oto wygląda równouprawnienie w praktyce - panie wychodzą z pracy o godz. 11:00, panowie pracują do końca :) Dzięki temu inkluzywnemu rozwiązaniu panowie, zamiast zająć się obsługą swoich zadań, będą "ogarniać pracę urzędu" czyli odbierać telefony i tłumaczyć ludziom, że ich sprawy nie zostaną dziś załatwione, bo 85% urzędu zostało oddelegowane do mycia okien i gotowania żurku.
Pracownicy Urzędu Miasta i Gminy we Wrześni pozdrawiają pozostałych pracowników budżetówki, którzy przy okazji
Pracownicy Urzędu Miasta i Gminy we Wrześni pozdrawiają pozostałych pracowników budżetówki, którzy przy okazji
mirko_anonim +15
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Śmieszą mnie chłopy co chodzą na siłownie, oczywiście żaden się nie przyzna że robi to dla kobiet tylko "dla siebie" taa xD. Zwłaszcza popularność siłowni wystrzeliła w kosmos w ostatnich latach akurat jak na rynku matrymonialnym jest coraz gorzej. Nie znam żadnego chłopa, który by dla samego siebie: trzymał restrykcyjną dietę, chodził wcześnie spać żeby się wysypiać, unikał używek, regularnie ćwiczenia, itd. To tak jakby siedzieć w domu w
Śmieszą mnie chłopy co chodzą na siłownie, oczywiście żaden się nie przyzna że robi to dla kobiet tylko "dla siebie" taa xD. Zwłaszcza popularność siłowni wystrzeliła w kosmos w ostatnich latach akurat jak na rynku matrymonialnym jest coraz gorzej. Nie znam żadnego chłopa, który by dla samego siebie: trzymał restrykcyjną dietę, chodził wcześnie spać żeby się wysypiać, unikał używek, regularnie ćwiczenia, itd. To tak jakby siedzieć w domu w
Moja nocna wyprawa zakończyła się niepowodzeniem.
O 21:40 wyjechałem i w 20 kilometrowej wyprawie za miasto pomogłem przejść na drugą stronę ulicy Jeżowi i Żabie, napełniała mnie wtedy energia i chęć przeżycia przygody. Mój cel to pola gdzie nie ma żadnych świateł, tylko ciemność, by to osiągnąć szedłem przez trzy kilometry przez jakieś chaszcze. Gdy w końcu tam dotarłem mogłem podziwiać gwiazdy, bardzo dużo gwiazd! Postanowiłem że się położę i będę leżał aż spadnie jakaś gwiazda albo wybije północ.
Gdy leżałem zawadzał mi portfel który miałem w kieszeni, początkowo miałem go położyć na jakimś pieńku ale pomyślałem że potem go zapomnę zabrać ze sobą, więc położyłem go na siedzisku, bo przecież jak będę brał rower to zauważę.
Na spadającą gwiazdę długo nie czekałem bo z 10 minut, chciałem jeszcze trochę poleżeć by zrobiła się późniejsza godzina ale już nie miałem motywacji. W ogóle to gdy widziałem tą "spadającą gwiazdę" to pomyślałem życzenie, bardzo stulejarskie, że doszedłem później do wniosku że mogłem wymyślić setki innych życzeń i doszło by do tego co sobie życzyłem a korzyści miałbym większe, ale i tak by się to nie spełniło i nie spełni więc nie ma co płakać.
No więc biorąc rower zacisnąłem tylni hamulec obróciłem rower o 180 stopni, i zacząłem prowadzić, po kilometrze przypomniałem sobie że nie mam mojego portfela, pomyślałem że szybko go znajdę skoro wiem gdzie obracałem rower, wiec szybko pobiegłem zostawiając cały sprzęt by go nie targać z powrotem, ze sobą zabrałem jedną lampkę rowerową i telefon.
Gdy dotarłem na miejsce rozpocząłem poszukiwania, ale bezowocnie, zacząłem szukać na klęcząco, wyrywać trawę, aż po godzinie w końcu znalazłem, po prostu przez większość czasu szukałem w złym miejscu. Zestresowany poszukiwaniami wróciłem po rower, i byłem trochę zdziwiony otaczającą mnie ciemnością po tym jak godzinę spędziłem patrząc na oświetloną blaskiem latarki trawą.
Moja dalsza część planu zakładała pojechanie do małego miasta i przejechanie 7km przez lat, ale nie zrealizowałem tego bo poszukiwania zjadły mi za dużo baterii w telefonie a on też robił za dodatkowe oświetlenie drogi.
Gdy wracałem do domu zobaczyłem jeża który stąpał po ulicy ale miałem już na niego #!$%@?.
Chciałem emocji i je dostałem ale nie na takie liczyłem jakie było mi dziś przeżyć.
W tym tygodniu to już 49km!
#rowerowyrownik #ruszrzeszow