Wpis z mikrobloga

Mircy,
Zostawiłem auto w warsztacie Octavia II 2.0 tdi 170km kod silnika bmn na wymianę rozrządu. Chłopakom w warsztacie po wymianie rozrządu i pierwszej przejażdżce wyrwało szpilkę napinacza z głowicy razem z gwintem. Całość działa się w warsztacie. Zostałem poinformowany że tak się zdarza i oni nie ponoszą odpowiedzialności za uszkodzenia. Trwa rozbiórka silnika i ocenianie szkód.
Może ktoś miał podobna sytuację albo może fachową ręką ocenić i podpowiedzieć jak z nimi rozmawiać? Nie mam zamiaru płacić za remont całego silnika, gdzie auto zostawione u nich było bezproblemowe.
#mechanikasamochodowa #mechanika #skoda #silnik #rozrzad #vag
  • 9
@sierzchula czytałem różne opinie na ten temat. Podobne w zestawie rozrządu do tego silnika szpilki nie ma. Inna sprawa jest, że wiedząc o takiej wadzie konstrukcyjnej silnika powinni ją przynajmniej sprawdzić. Dodam, że wymiana według nich została przeprowadzona według sztuki serwisowej.
Szpilka jest wkręcona w głowicę I podczas wymiany rozrządu odkręca się śrubę, zmienia rolkę i zakręca śrubę z odpowiednim momentem.
@sierzchula podczas wymiany szpilka nie jest wykręcana. Jedynie po wymianie rolki i przy dokręcaniu śruby istnieje ryzyko przekręcenia i wyciągnięcia całej szpilki przy dokręcaniu z nie odpowiednią siłą.
@sierzchula wadą tą obarczonych jest wiele serii 2.0 tdi, niektóre z nich miały nawet przeprowadzane akcje serwisowe odnośnie szpilki. Ja o takiej możliwości zostałem poinformowany dopiero po uszkodzeniu silnika i oni podawali to właśnie jako argument na ich korzyść czyli byli świadomi. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Edit:
Zresztą po wpisaniu szpilka rozrządu 2.0 tdi od razu wyskakuje, że to wada konstrukcyjna. Wystarczy, że szukali rozwiązania w internecie to choćby zawinili to