Wpis z mikrobloga

Jak doda się na mirko jakiś wpis sugerujący, że nie przepada się za spotify to od razu pojawia się masa osób, która chce mi udowodnić, że spotify jest super.
Tak jakby napisać "nie jem mięsa" i dostać odpowiedzi w stylu "nie jesz, bo nie umiesz sobie doprawić", "#!$%@?, mięso jest dobre", "nigdy nie kupujesz na raz 4 kg kiełbasy? #!$%@? skąpe polactwo", "nie ma lepszego sposobu od jedzenia mięsa na poznanie nowych smaków", "mój sprzedawca mięsa brzydzi się Twoim gustem", "jadłem mięso przed ostatnie 7 tygodni i było dobre, nie wiem czy przypadkiem nie trollujesz". Ktoś kto nie je mięsa nadal nie będzie go jadł po takich komentarzach.
Już nawet świadkowie Jehowy nie są tak upierdliwi i nie próbują mnie do czegoś przekonać tak usilnie jak wyznawcy spotify.
#spotifyssie #niewiemjaktootagowac #gownowpis
  • 63
  • Odpowiedz
@einz: no bo spotifaj dla wielu osób jest ok, a dla mnie nie jest ok
i w sumie o to chodzi
ktoś kto lubi spotify ma swoją rację
ja nie lubię i też mam swoją rację
nikt nikogo nie przekona jakoś bardziej i tak ma zostać, tak jest ok :p

@2phonepiotrus: trochę mam na celu zniechęcenie, może też bardziej obudzenie ludzi ze spotifajowego letargu, uświadomienie im, że spotify nie jest
  • Odpowiedz
@2phonepiotrus: Nie, bo chcę zachować pozory anonimowości ;)
Ale dodam, że nie mówię tu o jakichś wielkich ilościach scrobbli tak naprawdę, nie jestem typem rekordzisty - kolekcjonera, bo jak już pisałem, staram się słuchać świadomie, a nie tylko w tle. Najlepszy wynik miałem w 2007 roku, ponad 17 tys. odsłuchań i nigdy potem już się do tego nie zbliżyłem, a od 2010 roku w ogóle miałem spory spadek. Stąd teraz będzie
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia: nie chce mi się czytać całej dyskusji, ale po przeczytaniu

dla mnie największą wadą spotify jest to, że nie da się tam znaleźć interesującej muzyki, ani odkryj w tym tygodniu, ani te inne podpowiedzi nie działają tak jak powinny

można tam wygodnie słuchać czegoś, co już się zna, ale za pomocą tych spotifajowych narzędzi nie da się znaleźć niczego nowego i ciekawego


nawet nie czuję się winny. Widocznie coś robisz
  • Odpowiedz
Widocznie coś robisz źle, nie umiesz i tyle


@effzet: Wydaje mi się, że jednak wszystko robię dobrze, klikam sobie ten przycisk-trójkącik tzw. play i wtedy leci moja ulubiona muzyka.
Ja odkąd mam możliwość słuchania muzyki ze spotify w domu - odkryłam największą ilość nowej, irytującej mnie muzyki. Masę nowych wykonawców, o których wcześniej nie słyszałam i wolałabym nie słyszeć.

Nie chcę, nie podoba mi się, nie używam do szukania muzyki, wylewanie
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia: Ale nie rozumiesz podstawowego problemu. Nie lubię nk.pl. Czy ma sens spędzanie czasu na pisaniu wpisów na mirko w stylu:
- "probówałem napisać komentarz, że nk.pl jest słabe ale mi nie zaakceptowali!"
- "ale to spotify jest beznadziejne"

Skoro piszesz taki wpis to a:
- chcesz, żeby ludzie przyklaskiwali dla takiego hejtu dla samego fejmu.
- chcesz podyskutować o tym jak tego spotify użyć, żeby było dobre, dlaczego jest złe
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia Mam dwa smartfony (Nie nie jakieś stare guwno) ale i tak do słuchania muzyki noszę dodatkowo "empetrujke" ( ͡° ͜ʖ ͡°) 32GB muzyki na spokojnie mi wystarcza i nie martwię się czy może zaraz padnie mi bateria i nie będę mógł zrobić przelewu, czy odpalić GPS.
  • Odpowiedz
Kuczi ja ze spotem odkryłam mnóstwo dobrej muzyki, a skrypt na discover weekly miewa gorsze tygodnie ale generalnie robi robotę. Przynajmniej w moim przypadku
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia skoro żadne narzędzie do podpowiadania nie działa dobrze to albo słuchasz rocka z wysp owczych albo oczekujesz za każdym razem top hitu z którego sobie wydrukujesz plakat. To nie w narzędziach jest problem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@dutrasilva: no ale jak bywało tak, że bardzo korzystałam ze spotifaja i słuchałam godzinami ulubionej muzyki, a w odkryj w tym tygodniu nie było absolutnie nic nadającego się nawet do tego żeby leciało w tle no to ej :/
a nie słucham niczego takiego jak rock z wysp owczych, słucham piosenek pospolitych, takich którym niewiele brakuje by lecieć w radiu
słucham tego, czego słucha każda introwertyczna nastolatka (nastolatką nie jestem, ale
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia: W moim przypadku podobnie jak u @kwiatencja: Spotify zazwyczaj dość dobrze dopasowawywał mi artystów. Poznawałem dużo nowych wykonawców, ale też często Spotify dobierał mi piosenki od artystów których znam, a których nie słuchałem na tej platformie.
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia: spotify jest spoko ze wzgledu na swoja baze utworow, ale szukac nowych piosenek na podstawie wczesniej polajkowanych lub wybranych to nie potrafi. Pandora robi to zdecydowanie lepiej, ale jest (byla? Dawno nie korzystalem, moze sie cos zmienilo) dostepna tylko z amerykanskiego ip, a na telefonie mi sie nie chce bawic wiec wole wydac te 20 pln miesiecznie
  • Odpowiedz