Wpis z mikrobloga

Testerzy są rozpuszczeni jak dziadowski bicz, ja pamiętam jak junior zarabiał 1300 a senior 3000. A teraz wydziwianie i wymagania, i wielkie oburzenie że rekruterka być może studentka na praktykach podpisze się Madzia. Ja wspólczuje tej Madzi, może to jest jej pierwsza praca i trudno jej kogoś znaleźć a szef naciska na wyniki i musi się mierzyć dodatkowo z opryskliwym traktowaniem przez kandydatów. Ludzie, nie palcie za sobą mostów bo los się jeszcze może odwrócić.

#testowanie #programowanie #programista15k #testowanieoprogramowania #testerzyzwierzeta
  • 28
@diarrhoea: tu masz rację, HR w każdej branży to rak - brak odpowiedzi na pytania kandydata, nieprofesjonalne maile itd.
No ale to o nich świadczy i lepszej roboty nie znajdą, nie trzeba ich dodatkowo poniżać.
@diarrhoea: też dostaję oferty niezwiązane ze swoim stanowiskiem czy umiejętnościami (najlepsze było jak kiedyś mając 2 miesiące doświadczenia w automatach w pythonie dostałem ofertę na team leada dla zespołu devów w C#), ale ten ból dupy nie jest o te gówniane oferty, bo z tym bym się zgodził, ale o to, że jak to rekruterka śmiała się podpisać zdrobnieniem imienia, to jest dla mnie z dupy temat do bulwersowania się.
@krave Uroki tej grupy. Masa karn, które odkryły testowanie i czują, że Boga za nogi zlapaly. Laska która spamowała pytaniami o bycie testerem penetracyjnym, spamowała grupę tekstami "jutro egzamin stresuje się". Albo ktoś napisze "hej, mogę zorganizować darmowe, krótkie szkolenie w mieście xxx. Zapraszam chętnych juniorów.
A ta odpisuje "MOŻE BYDGOSZCZ KIEDY BYDGOSZCZ".

Przecież ta grupa to masa idiotow.

Znam Piotrka i widziałem, co niektórzy chcą publikować. Grupa rak ;) niestety.
@diarrhoea: a propos, do mnie dziś zadzwonili z jednej z firm z "atrakcyjnym wynagrodzeniem", zapytałam pani o jakich widełkach rozmawiamy (rozmowa na totalnie drugim końcu miasta, w godzinach mojej pracy), oczywiście nie mogła podać. Myślę, czy jest sens wybierać dzień urlopu xD
@sramnawas @krave @CytrynowySorbet Jak mówię, najczęściej HR to rak. Ale ta grupa rządzi się swoimi prawami, ludzie tam mają ból dupy o wszystko, a kompetencji żadnych. Naprawdę, bardzo dużo ludzi tam, to osoby które nigdy nie wyjdą z pozycji juniora. A pierwsi są do krzyku. Co do widelek. HRowcy dalej nie rozumieją, że b.często, jal się już nie jest juniorem, to hajs nakłania do zmiany pracy. A raz mnie #!$%@? laska:
-