Wpis z mikrobloga

@lyman11: opowiem wam hehe historię z Zony nie byłem z biurem podróży a z taką wycieczką "zapaleńców" z pewnej strony internetowej.

Rok 2012, wyjazd z Wawy a nocleg w Sławotyczu (czy jak to się tam zwie).

Też miałem przyjemność "piknąć" na bramkach i dostać zawału serca, bo podpieprzyłem pocztowki z poczty. Z tej w zniszczonej w Prypeci gwoli ścisłości. Myślałem, że to pocztowki i, że mandat już się wypisuje a to
@lyman11: Najlepiej to samolotem lub pociągiem do Przemyśla i stamtąd bezpośrednio do Kijowa, bez stania na granicy.
@IF22I: Nie rób zdjęć strażnikom na kontrolach. Ja zrobiłem, zauważyli i musiałem kasować. Dowiedz się czy zobaczycie po drodze Oko Moskwy. Nie wszystkie wycieczki tam jeżdżą. Nie zapomnij zabrać chleba do karmienia sumów, są ogromne!
@hoody89: Najlepiej dostać się do Kijowa i z angielskojęzycznym przewodnikiem zwiedzać. https://www.tourkiev.com/ Koszt od 79$ + 10$