Wpis z mikrobloga

@rraaddeekk: dla zwykłego zjadacza chleba i tissot zrobi robotę ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Można mówić ze patka minimum trzeba kupić bo wszystko inne poniżej to badziewie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@MZ23 nie o to chodzi. Ale to taki najtańszy szwajcar. Bez prestiżu. Taka skoda lub VW w grupie VAG.
Niby ok. Ta sama ETA co w Longines ale prestiż żaden.
Jak nie masz budżetu to Seiko ma większy prestiż na podobnej półce cenowej, a nawet tańszy jest.
  • Odpowiedz
@rraaddeekk: zależy jaki model, ten tutaj kosztował +-3K z tego co pamietam także troszkę droższy niż Seiko większość swoich standardowych modeli ceni. Bywają i tańsze szwajcary od Tissota oczywiście :). Seiko niektóre modele na plus, ale w podobnych pieniądzach nawet sercem bliżej mi do Szwajcarii :)
  • Odpowiedz
@rraaddeekk: nie wiem, jak dla mnie już omega czy rolek są tak oklepane ze same w sobie w dalszym ciągu prestiżowymi zegarkami nie są :). Co innego chociażby patek philippe czy IWC ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@MZ23 a jak nie masz kasy i chcesz szwajcara to kup słocza.
Taki baby szwajcar i nikt się z niego nie śmieje bo nie ma konkurencji w tej niszy szwajcarow dla ludzi młodych (także duchem).
  • Odpowiedz
@MZ23 wiesz cena nie jest wyznacznikiem. Seiko ma i diverki kosztujące ponad 12tys euro ;) I w półce cenowej do 5k żaden szwajcar nie będzie miał tego poziomu wykonania co podobnie kosztujące seiko. Stosunek cena/jakość jest najlepszy u japońców. Low costowe szwajcarskie mechanizmy chrono z częściami z tworzywa np C02.211 tylko to potwierdzają :P
  • Odpowiedz