Wpis z mikrobloga

#podrozujzwykopem #stenaline #kiciochpyta #pytaniedoeksperta

Mirki, wraz ze znajomymi jako że jest promocja na bilety do Karlskrony z #trojmiasto to chcielibyśmy popłynąć, nurtuje nas jednak pewne pytanie: jak to jest z własnym alkoholem?

Przepisy porządkowe określają tylko, ze jeść/pić w restauracji/kantynie/jakkolwiektosię_nazywa na statku można tylko tam zakupione (co jest zrozumiałe), ale nie ma wzmianki o zakazie spożywania na pokładach publicznych (otwartych), jedynie co to że mogą pijanych nie wpuścić podczas odprawy.

Ma ktoś może wiedzę jak to wygląda?
  • 8
@LubieKiedy: chyba tak, bo pamietam serduszka w tle, ale nie dam palca uciać, moze jakaś zimowa
edit: jednak nie ma serduszek, zimowa
4osobowe kajuty sa w promocji, wychodzi niecałe 240zl wtedy, 60zl na osobe bez jedzenia wycieczki itp, sam bilet + kajuta
@donslime: ja polecam jednak odpuścić alkoholizowanie się i położyć się spać w miarę wcześnie, bo jak ci puszczą w kajucie o 5:30 wesołą melodyjkę na dzień dobry to #!$%@? gwarantowany i na trzeźwo, a co dopiero na kacu i po 4h snu... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

no chyba że rejs w trakcie dnia, ale to totalna strata czasu
@donslime: biercie statek z zejściem na ląd i skorzystajcie z dnia wolnego na lądzie. statek na miejscu to #!$%@?, nuda, drożyzna i żałość. byłam w dwie strony, nie polecam. chyba że większą ekipą żeby pić na statku, ale piździ i jest zimno w luj nawet w lato także zdecydowanie sam statek 2/10.