Wpis z mikrobloga

Mirabelki i Mirki, prośba o radę w sprawie pracy grafika. Różowy stracił pracę po powrocie z macierzyńskiego, firma się wyłożyła w czasie jej nieobecności, pracowała tam 11 lat. To był typowy przykład biznesu opartego o zlecenia od jednego, bardzo dużego klienta, zmieniło się coś w zarządzie spółki i skończyło się 15-letnie rumakowanie. Różowy myśli o tym, aby zacząć pracować samodzielnie, a ja mam duże wątpliwości co do freelancerki. Jeśli chodzi o narzędzia którymi się posługuje to są typowe, czyli photoshop, in design, ilustrator, corel, trochę sketch up. Doświadczenie ma spore, obsługiwała tego dużego klienta w pełnym zakresie grafiki 2d, od stworzenia CI, przez kilkusetstronicowe katalogi produktowe w wielu wersjach językowych, współpracę z drukarniami itp. Robiła też co jakiś czas po godzinach projekty dla mniejszych klientów.
I teraz pytanie, czy mając taki zakres umiejętności i doświadczenia, można liczyć na to, że pracując indywidualnie, będzie się można z tego utrzymać? Patrząc na oferty i ich ilość na oferiach, grupach na fejsie czy na allegro, lekko się można załamać stawkami i ilością ludzi, którzy szukają zleceń. U nas trochę prowincja, dzieciaki, moja praca, więc o przeprowadzce do dużego miasta za pracą dla niej nie myślimy. Czy biorąc pod uwagę, że opiekunka trochę będzie kosztowała, będzie mogła wyciągnąć jakieś minimum 2,5 tysiąca pln na czysto na dg? Czy to jest realne? Mam obawy, że bez znajomości 3d będzie ciężko, a do tego to ona się nie nadaje. I czy jest obecnie coś, jakiś soft, narzędzie poza zaawansowanym 3d, które mogłaby ogarnąć aby pozyskać jakieś zlecenia, u nas, może zagranico?

#grafika #freelancer #freelancing
  • 9
@chris_waddle 2,5k w ciagu miesiaca bez standardowego etatu, czytaj w #!$%@? czasu? Jak ogarnia to nie ma problemu, kwestia wbicia w rynek i gadanego. Poczatek moze byc pod gore jak wszedzie, szczegolnie jesli nie budowala sobie bazy wlasnych klientow przez ten czas. No ale... zlozy folio, zakasa rekawy ivpo czasie przeskoczy spokojnie zalozone finanse, byle sobie januszowych stawek nie wymyslila logo 150 wizytowki 30 i tak dalej, nerwy straci. Zawsze moze myslec
no właśnie niekoniecznie. W naszej okolicy podejście pracodawców jest mocno januszowe w tej branży (,)


@chris_waddle: Jeżeli ty też zarabiasz tego rzędu stawkę to może jednak warto pomyśleć nad przeprowadzką? Ja wiem, że pieniądze to nie wszystko, ale kurcze z doświadczeniem 11 lat i ty chcesz działalność otwierać żeby 2,5k zarabiać? No przecież to jest parodia.
@atestowanie2: Spoko, u mnie jest zdecydowanie lepiej. Dlatego nie wymagam od Różowej wiele na początek, budżet domowy nam się spina. Ona bardzo chce pracować/działać, nie chce siedzieć w domu, choć mogłaby. Bardziej obawiam się o pozyskanie klientów, przez te 11 lat pracy dla jednej spółki nie zbudowała swojego portfela. A o działalności myślimy dlatego, że wstępnie rozpytując na lokalnym rynku pracy padały bardzo żałosne propozycje niestety. Wiem, że w Wawie, Wrocławiu
będzie mogła wyciągnąć jakieś minimum 2,5 tysiąca pln na czysto na dg?


@chris_waddle: Szczerze gdybym miał myśleć o freelance to a) rzucił bym freelance i poszedł do korpo grzecznie pracować za minimum 3-4k jako grafik. b) skupił bym się tylko i wyłącznie na zagranicznych klientach. Polskie Janusze to takie zło, że mała bania z tego powodu, że u nas byle student robi Ci stronę za 50zł, wizytówki za 10zł, oczywiście wszystko