Wpis z mikrobloga

Nie wiem jak to się stało, rozmawiałam z mamą w piątek ok południa wieczorem wymieniliśmy smsy, rano w sobotę dowiaduje się, że jest w stanie ciężkim w szpitalu. Wracała z pracy, dostała ataku astmy, poprosiła o pomoc ludzi na przystanku i straciła przytomność. Renimowali ja 20 min, teraz jest w śpiączce w szpitalu. Nie wiadomo w jakim stanie będzie jak ją wybudza, czy się w ogóle wybudzi. A ja jestem 400 km od domu, z małym synkiem i drugim w drodze i się zastanawiam czy dane będzie chłopakom jeszcze bawić się z babcia. Codziennie rano ze sobą rozmawiałyśmy, teraz tak strasznie pusto i smutno. Pomódlcie się żeby było dobrze. #mirkomodlitwa #pomoc #wiara #zdrowie #rodzina
  • 110
@Jutraniema: Oby wszystko dobrze sie skonczylo. Powiem Ci, ze mam ochote tak jak Ty wyjechac daleko od rodzinnych stron, a nawet wyemigrowac gdzies na zachód. Jednak boje sie o rodzicow, maja ponad 50 lat, zostaliby sami na wsi. A podejscia takiego jak w UK czy Skandynawii, czyli olac starych wsadzmy ich do ośrodka totalnie nie rozumiem.