Aktywne Wpisy
ignis84 +376
Nigdy nie zadawałam pytania "dlaczego mnie, to spotyka, w sensie tak ciężka choroba" Nie żebym chciała żeby dotknęła kogoś innego, nikomu tego nie życzę, nawet największym zwyrodnialcom. Dlaczego? Ponieważ, chyba nie jestem takim człowiekiem, zawsze staram się dostrzegać szerszą perspektywę i wiem, że ludzie żyją w jakiś sposób, bo chyba nie znają innego. Jeśli ktoś doświadczył od dziecka wiele przemocy, to jak miał wyrosnąć na dobrego człowieka?
Znał tylko siłę i ból,
Znał tylko siłę i ból,
Kadet20 +20
K#rwa, człowiek poszedł dziś na zakupy do galerii handlowej i z ręką na sercu mówię. Widzisz gościa z wielkim napisem na kurtce Calvin Klein albo jakąś kobitkę z torebką Louis Vuitton to na 99% Ukrainiec/ka xD Możecie mi cisnąć że uj mnie to obchodzi i że zazdrosny jestem bo kasę mają. Tak k#rwa, jestem zazdrosny bo są dziani a ja we własnym kraju czuję się jak ten dziad przy nich. Tak, mam
Skończyłem zajęcia na uczelni i szybciutko chcę biec na akademik bo tam czeka na mnie moje #ps4 w które zamierzałem tego dnia grać do wczesnych godzin porannych. Stanąłem na przystanku czekając na autobus i widzę że trochę dalej stoi jakiś #rozowypasek całkiem ładny i chociaż w kurtce to widać że ładne miała #cycki więc tak sobie zerkam spod kaptura co jakiś czas żeby później mieć co wspominać pod prysznicem hehehehe.
Nie wiem czy ona to zauważyła czy co jej do głowy strzeliło ale w pewnym momencie widzę że ona też patrzy się na mnie i tak jakby się uśmiechała ale pewien nie byłem, oczywiście ja od razu kieruje wzrok na swoje buty i we wszystkich innych kierunkach żeby nie narobić obciachu. Podnoszę głowe po chwili i nasz wzrok się spotkał, MYŚLAŁEM ŻE SIĘ SPALĘ ZE WSTYDU, w tym momencie już byłem spocony ze stresu jak #!$%@?, zmieszany całą tą sytuacją która mnie po prostu przerosła... oczywiście znowu wzrok odwróciłem od razu ale widzę że ta idzie w moją stronę... no #!$%@? świetnie
Udaje że nie widzę, gapie się w swoje buty ale czuje że ona już staneła obok mnie i mówi:
#!$%@? wtedy poczułem się jakby mnie opluła jak najgorsze gówno, dawno nikt mnie tak nie poniżył ale postanowiłem trzymać fason i nie dać po sobie poznać niczego, nie chciałem dać jej satysfakcji że oto normicka dziewczyna po raz kolejny pokazuje przegrywowi że jest nikim więc powiedziałem tylko:
I dalej patrze się w bok, po tych słowach trochę jej ten głupi uśmieszek zszedł z buzi i widać że się zawachała na chwilę ale nie odpuściła całkiem tylko mówi:
Wtedy już naprawdę nie wiedziałem co tu się #!$%@?, stoję na przystanku i nikomu nie wadzę a ta podchodzi i ciśnie beke ze mnie, #!$%@? dlaczego mnie zawsze to spotyka. I tak byłem w depresji więc szczerze mówiąc trochę po mnie spływają takie chamskie zaczepki więc po prostu powiedziałem:
Nienawidzę jak normiki robią sobie z nas pośmiewisko i chciałem to olać więc jako że stałem obok rozkładu jazdy na przystanku to odwróciłem się i udaję że czytam a ta wywłoka co pewnie teraz skacze na swoim Alvaro 10/10 i na tinderze robi sobie beke z przegrywów nie odpuszcza i ciągnie temat dalej:
W tej chwili #!$%@? coś we mnie pękło. Ile lat można znosić opluwanie, wyzwiska, śmiechy bo mam tylko 178cm a nie wymagane 185cm więc dla każdej dziewczyny jestem życiowym zerem. Jak to możliwe że dziewczyna woli jakiegoś Chada patusa bo ma honde civic z 2000r zamiast nie mnie. Wiem że z wypłatą mniejszą niz 15k i bez kaloryfera na brzuchu nie mam żadnych szans poznać jakiejkolwiek dziewczyny ale #!$%@? dlaczego muszę jeszcze być na ulicy poniżany i opluwany, każda dosłownie każda różowa jaką widzę na ulicy patrzy na mnie jak na gówno. Jak jadę tramwajem i widzę parę normików trzymających się za rękę to mam ochotę im po prostu #!$%@?ć. Czy oni muszą swoją postawą poniżać mnie na każdym kroku???? Nie spotkałem jeszcze nigdy faceta który miałby 178cm i miał dziewczynę.
Tego już było po prostu za wiele, odwróciłem się i po prostu z tego przystanku uciekłem, wróciłem na akademik na piechotę pragnąc o całym tym dniu zapomnieć. Poszedłem pod prysznic zrobić pamięciówkę z tą różową z przystanku i teraz piszę z kolegami mirkami na tagu #przegryw Co wy na to? Czy jakaś dziewczyna da mi kiedykolwiek szansę czy jestem skazany na samotność?
#gownowpis #bekazpodludzi #rozwojosobistyznormikami #heheszki
to nie #pasta
@BalonowyBalon: Było fajnie do tego momentu. Tym zepsułeś prawie całość. :(
aż mnie dreszcz strachu przeszedł. Potem dużo słabiej.
TO JEST ŚWIEŻE.
@BalonowyBalon:
Jeszcze z tym autobusem by przeszło, ale to zdanie może skomentować już tylko Pan Urban xD.