Wpis z mikrobloga

No więc napisała do mnie rekruterka, że jest dla mnie stanowisko, tyrymyry ciam ciarampam , dynamicznu zespół, tu proszę cv posłać i oczekiwania finansowe. Zero informacji co to za firma, co robią (branża e-commerce i tyle, więc może być wszystko) i oczywiście nic o stawce. No to pytam:

Dzień dobry,

Zanim wyslę cokolwiek chciałbym wiedzieć co to za firma i jakie są widełki na tym stanowisku? Jesli chodzi o mnie, to spełniam wymagania

Na co pani rekruterka xD:

Na tym etapie niestety nie mogę Panu powiedzieć co to za firma, tę informację i wszelkie szczegóły Kandydaci poznają po przesłaniu CV. Po poznaniu nazwy firmy oczywiście może Pan zrezygnować z procesu, także niczym Pan nie ryzykuje. Jeśli jest Pan zainteresowany ofertą, zachęcam do przesłania swojego CV i oczekiwań finansowych wraz z dostępnością do pracy. Niestety nie mamy pozwolenia Klienta na ujawnianie widełek, ale znam je i mogę zapewnić, że stawki są 'rynkowe'.


NAZWA FIRMY TO TAJEMNICA XD

#rekrutacja
#praca
#pracbaza
#korposwiat
  • 74
@egze: Rozumiem, dlaczego nie podają widełek. Nas to #!$%@?, ale oni dzięki temu mają w czym wybierać - jest szansa, że trafi się jeleń, który będzie chciał połowę tego, co oni by napisali jako dolne widełki, byle tylko dostać tę robotę. Ukrywanie firmy ma sens, gdy jest się pośrednikiem - żeby kandydat nie kontaktował się z firmą bezpośrednio. Ale nie łyknę tego, że to firma-klient rekrutera nie godzi się na publikowanie
@hadrian3: ok, to ma jakiś sens z punktu widzenia rekruterów, ale z mojej perspektywy to jest jakaś tajemna gra w odkrywanie kolejnych etapów zaczarowanego świata "firmy o ugruntowanej pozycji na rynku e-commerce".

Poza tym spośród wielu "ofert", które dostaję większość zawiera jednak przynajmniej nazwę firmy i co ta firma robi (zazwyczaj po uprzednim wyrażeniu przeze mnie zainteresowania). Myślę, że to nie jest takie trudne, żeby ogarnąć z klientem kto został zatrudniony
@egze zazwyczaj po wysłaniu cv rekruter może ci podać takie dane bo jesteś już "ich" a firma nie może ciebie zarekrutowac inaczej niż przez nich bo dostanie karę umowną. A co do widełek to widzimisie klientów rekruterow a nie ich własne, że ich nie podają.