Wpis z mikrobloga

No więc napisała do mnie rekruterka, że jest dla mnie stanowisko, tyrymyry ciam ciarampam , dynamicznu zespół, tu proszę cv posłać i oczekiwania finansowe. Zero informacji co to za firma, co robią (branża e-commerce i tyle, więc może być wszystko) i oczywiście nic o stawce. No to pytam:

Dzień dobry,

Zanim wyslę cokolwiek chciałbym wiedzieć co to za firma i jakie są widełki na tym stanowisku? Jesli chodzi o mnie, to spełniam wymagania

Na co pani rekruterka xD:

Na tym etapie niestety nie mogę Panu powiedzieć co to za firma, tę informację i wszelkie szczegóły Kandydaci poznają po przesłaniu CV. Po poznaniu nazwy firmy oczywiście może Pan zrezygnować z procesu, także niczym Pan nie ryzykuje. Jeśli jest Pan zainteresowany ofertą, zachęcam do przesłania swojego CV i oczekiwań finansowych wraz z dostępnością do pracy. Niestety nie mamy pozwolenia Klienta na ujawnianie widełek, ale znam je i mogę zapewnić, że stawki są 'rynkowe'.


NAZWA FIRMY TO TAJEMNICA XD

#rekrutacja
#praca
#pracbaza
#korposwiat
  • 74
@egze: Polskie firmy nie podają stawek bo się boją następstw udostępnienia takich danych. Jeśli umieszczą publiczne ogłoszenie, że szukają magazyniera i płacą 2000-3000zł to nagle się okaże, że:
1. Firma Y da 3001zł i wykupi wszystkich magazynierów.
2. Nagle się okaże, że cała załoga za mało zarabia bo dostają ledwo 2200 po 5 latach pracy i zaczną się roszczenia o podwyżkę.
Prosta sprawa, jak będziesz znał nazwę firmy to zrekrutuja Cię poza pośrednikiem (firma HR) która nie dostanie prowizji za znalezienie pracownika :)
jest dokładnie taka sama sytuacja jakbyś wystawił ogłoszenie sprzedam samochód bez podanej ceny, a gdybyś poprosił >o podanie kwoty to właściciel odpowiedział by ci ile dajesz? XD

@fiszifiszi: Właśnie to jest jeszcze inna sytuacja. Ludzie często mylą te pojęcia. To szukający pracy chce sprzedać swój czas, umiejętności itd. natomiast zatrudniający jest kupcem. Co do Twojej analogii to powinno być: "To jest dokładnie taka sama sytuacja jakby ktoś wystawił ogłoszenie kupię samochód
Zatrudniam w branzy IT, korzystam tez z usług pośredników. Są dwie istotne kwestie:
1) często umowy z pośrednikiem maja zapis mówiący o tym, że jak dostane od nich CV kandydata, to przez X czasu muszę im wpłacić prowizję nawet jeśli poznalismy sie w innych okolicznosciach (no. to samo CV mam od kogos innego lub kandydat zgłosił sie do mnie bezpośrednio). To jest ich zabezpieczenie przed przesłaniem CV bezpośrednio do mnie.

2) Czasami
@egze: no i to jest paranoja w Polsce, ale coraz czesciej jest ionaczej, wystarczy poogladac grupy na fejsie z ofertami pracy w IT (kazde ogloszenie musi obowiazkowo miec stawke)
ja mam sporo ofert i zawsze pierwsze pytanie jakie mam to stawka
czesto rekruterze sie mnie pytaja ile mam teraz i pozniej mowia jaka jest stawka

jak juz pisalem wielokrotnie moja zona rekrutuje, ale w Belgii
jakby nie podawala stawek nigdy by
@egze : chyba wiem czemu firmy rekruterskie nie podają nazwy firmy.
Miałem też sytuacje, że odezwała sie do mnie firma z ofertą pracy. Oczywiście informacji zero. Rekrutacja ukryta itp. Podali jednak tytuł stanowiska. Akurat był dość długi i charakterystyczny więc wystarczyło wklepać w googla i wyskoczyło ogłoszenie wystawione na pracuj.pl przez tą tajemniczą firmę( ͡° ͜ʖ ͡°)

Chodzi o to, że jakby firma rekruterska podawała co i jak
Akurat był dość długi i charakterystyczny więc wystarczyło wklepać w googla i wyskoczyło ogłoszenie wystawione na pracuj.pl przez tą tajemniczą firmę( ͡° ͜ʖ ͡°)


@daamianno: zwykle wystarczy nawet wkleić opis ogłoszenia, rekruterzy tego nie zmieniają i często wynajduję w ten sposób firmę z której wyszło ogłoszenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A firma rekrutacyjna spuszczona po brzytwie :D


@daamianno: raz skorzystałem z podesłania
W związku z wysypem wpisów o #rekrutacja i #praca
Proponuję wszystkich Januszy biznesu i HR gdzie człowiek traci czas na rozmowy i nie podają warunków pracy. Oznaczać w Google Mapach odpowiednią opinią.
Potem łatwo sprawdzić i nie tracić czasu. Może się nauczą albo sami będą pracować na wszystkich stanowiskach w swojej firmie jak nawet Ukraińcy im podziękują.
W związku z wysypem wpisów o #rekrutacja i #praca
Proponuję wszystkich Januszy biznesu i HR gdzie człowiek traci czas na rozmowy i nie podają warunków pracy. Oznaczać w Google Mapach odpowiednią opinią.
Potem łatwo sprawdzić i nie tracić czasu. Może się nauczą albo sami będą pracować na wszystkich stanowiskach w swojej firmie jak nawet Ukraińcy im podziękują.
@egze: Ale czego wy nie rozumiecie? Tak jak widełki mogłoby być przedstawione, to w interesie rekrutera jest nie przedstawianie nazwy pracodawcy kandydatowi przed przesłaniem CV - inaczej nic z tego nie będzie miał, bo kandydat, jak mu się pracodawca spodoba, sam się odezwie bez pośredników.

Wy chyba nie wiecie, że to są osoby, które pracują w firmach pośredniczących w szukaniu pracowników, a nie w firmach które tych pracowników szukają.
@egze również i mnie to drażni, lecz moja dobra znajoma, która jest rekruterka jakoś mi to wytłumaczyła. Bywają takie sytuacje, gdzie firma przykładowo nie ma zgody z góry na kolejnego pracownika. W takim wypadku zachowują wszystko w tajemnicy i tylko wybrani kandydaci po czasie dostają wszelkie informacje, a jak kogoś maja wybranego to podsuwaja tę osobę do zarządu, że chcą go zatrudnić. Nie chcę nikogo bronić, lecz czasami niestety tak się dzieje.