Wpis z mikrobloga

@effzet: legenda głosi że są przychodnie zakontraktowane na NFZ w których działa telefoniczna rejestracja ( ͡° ͜ʖ ͡°)

jest szczyt sezonu grypowego więc nie stękaj


@piastun: dokładnie, chorować się zachciało, powinni płacić składeczki i nie stękać, leczyć by się jeszcze chcieli, niewdzięcznicy jedni.
dokładnie, chorować się zachciało, powinni płacić składeczki i nie stękać, leczyć by się jeszcze chcieli, niewdzięcznicy jedni.


@xetrov: W czasie grypy to do lekarza można jedynie po "l4" pójść. Bo i tak nie wyleczy.
@graf_zero: chyba inne choroby nie są zawieszone w tym czasie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Poza tym nawet i samo zwolnienie oznacza, że trzeba niestety się przejść, gdyby system działał lepiej, to może by nie było takiej potrzeby.

Nie żeby prywatne były doskonałe, ale akurat ten element działa dużo lepiej - zwykle nie trzeba przepychać się między babami stojącymi od 4 rano pod drzwiami.
dokładnie, chorować się zachciało, powinni płacić składeczki i nie stękać, leczyć by się jeszcze chcieli, niewdzięcznicy jedni.


@xetrov: przestań ironizować. Ja akurat nie lubi piguł ale postaw się na ich miejscu, oni muszą/powinni tych ludzi obejrzeć i wypisać recepty/zalecenia a taki młyn mają od miesiąca więc mogą byćfizycznie zmęczeni.
@RRybak @effzet @xetrov gdzie wy mieszkacie ( ͡° ʖ̯ ͡°) źle się czuję - dzwonię rano do przychodni i jestem umówiona na za godzinę. Oczekiwanie przed drzwiami max 10 minut bo każdy inny też jest na daną godzinę. Jeszcze mi się nie zdarzyło nie dostać się do rodzinnego tego samego dnia, a stanie w jakichś kolejkach to serio dla mnie abstrakcja. Dziwne że się na to godzicie skoro
@xetrov no niestety obawiam się, że to najlepsza z możliwych ( )

@nama ja zazwyczaj odpuszczam sobie umawianie się z rana - rej. telefoniczna czynna od 7:30, o 7:31 już wszystkie linie zajęte. Jak jakimś cudem uda się wstrzelić, to jestem 30-ty w kolejce i czekam 20min żeby dowiedzieć się, że nie ma już miejsc. Ale jak dzwonię po południu to miejsce magicznie się już znajduje.