Wpis z mikrobloga

@senseiharanaoko: milion rozproszonych, nie kontrolowanych małych źródeł zanieczyszczeń różnego rodzaju, vs jedno, skoncentrowane źródło, które ma kapitał na rozwój oczyszczania i może być przyciśniete ustawą do zakładania lepszych filtrów... hm... ciekawe co lepsze? :P a co do procesu produkcji baterii, to zużyte baterie nie ulatują do atmosfery, takie baterie z samochodów to raczej odrazu na recykling idą. No i oczywiście na koniec: wyprodukowanie tradycyjnego silnika tez nie jest super eko procesem.
@qwarqq: @senseiharanaoko: co byście nie zrobili, to będzie o kant dupy rozbić. Recykling akumulatorów? Znajdą się Janusze, które będą u Chinczyka produkować aku za 1/4 ceny i inne Janusze, które będą je recyklingować w Chinach, Indiach, albo na jakimś afrykańskim zadupiu.
@wujek_piotr: to co ktoś tam wyżej napisał; łatwiej pilnować, żeby elektrownie przestrzegały regulacji, niż, żeby miliony Januszów nie jeździło ledwie się trzymajscymi kupy rzęchami.
obecna technologia pozwala na faktycznie ekologiczną produkcję baterii.


@senseiharanaoko: Odpowiedź: tak, pozwala. Rozwinięcie - czy jest stosowana? Różnie bywa. Można nową fabrykę ogniw postawić z bardzo wysokim poziomem kontroli i gospodarki odpadami produkcyjnymi. Komponenty, które mogłyby doprowadzić do zatrucia środowiska są jednocześnie bardzo kosztownymi elementami łańcucha produkcji zatem zdecydowanie opłaca się je odzyskiwać. Negatywnie na środowisko wpływa zapotrzebowanie na energię do pracy takiej fabryki i tutaj nowe inwestycje są tak planowane,