Wpis z mikrobloga

@Lim3: u mnie taka sytuacja była z miesiąc temu na osiedlu właściciel auta co został zastawiony #!$%@?ł się i zaczął trąbić i tak z 10-15minut i dopiero jaśnie pan się obudzil i przestawił auto xD
  • Odpowiedz
Jezeli to Warszawa, a Ty jesteś nowa w mieście to wiedz że często parkuje się tam na tzw. przepychane. Chcesz wyjechać to przepychaz samochód stojący na luzie, który Cię "zastawia" i wyjeżdżasz. W żadnym innym mieście się z tym nie spotkałem.
  • Odpowiedz
Jezeli to Warszawa, a Ty jesteś nowa w mieście to wiedz że często parkuje się tam na tzw. przepychane. Chcesz wyjechać to przepychaz samochód stojący na luzie, który Cię "zastawia" i wyjeżdżasz. W żadnym innym mieście się z tym nie spotkałem.


@pawelk89: no to ciekawostka bo ja nigdy nie spotkałem się z tym w Warszawie a jeżdżę tu ponad 15 lat
  • Odpowiedz
@pawelk89: mi tak zrobili we Wrocławiu. I dobrze mi tak, bo zaparkowałam jak grażyna parkowania i zastawiłam auto jakiegoś czlowieka. Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie fakt że było bardzo wcześnie rano i byłam mocno zaspana, ale #!$%@? to kogo obchodziło w tym momencie
  • Odpowiedz
@ButtHurtAlert: kilku takich dostawców "na chwileczkę" już musiało przeze mnie szukać kompresora do opon... Jestem absolutnie pewien, że zajęlo im to więcej czasu niż znalezienie miejsca parkingowego. Takich kretynów "na chwilkę" albo "na awariach przecież stoję" powinno sie karac 500 PLN.
  • Odpowiedz
@krdewra Oho, widzę że mamy tutaj frustrata. Tyle co jeździłem z pizza to ani razu nie zajęło mi to dłużej. Czasem po prostu jest tyle aut nawalone że nie da rady. Następnym razem jak zamówisz placka i dostaniesz zimnego to mam nadzieję że będziesz wdzięczny dostawcy za to że szukał miejsca
  • Odpowiedz
@ButtHurtAlert: jak palcek przyjeżdża zimny to gość, który go przywiózł, niesie go spowroten do swojego szrota zostawiongo na awaryjkach Debile, którzy zostawiają auta "na chwilkę" na środku ulicy nie są warci by tracić czas na rozmowę z nimi. To przecież bezmózgi. Zazwyczaj śmierdzą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz