Wpis z mikrobloga

@Szparag: Mnie zastanawia tylko jedno - dlaczego ludzie kradna kola z samochodow wspoldzielonych, ale z aut prywatnych to juz raczej rzadkie zjawisko? Tym bardziej ze te miejskie fury wcale nie jezdza na jakichs oszalamiajacych felgach.
  • Odpowiedz
@severson: chodzi ci o ubezpieczenia itp? Nie rozpatruje tego jako zastąpienie auta. Nie da się nim zastąpić auta. Wiec te twoje 'koszta stale' i tak zostają.
  • Odpowiedz
@newerty: Raczej matematycznie nie przeskoczysz tego, że wypożyczony samochód musi być droższy.

Czasem zastąpisz, czasem nie, zależy od przypadku. Wiadomo, że na wypożyczanym nie osiągniesz jakiejś tam funkcjonalności związanej np. z wyrywaniem lasek, wkurzaniem sąsiada czy coś, ale podstawowe funkcje powinny działać.
  • Odpowiedz
@severson: wyrywanie lasek? Ile ty masz lat? 12? Nie da się tym na wakacje pojechać, na weekend za miasto, nie można go zostawiać na zamkniętych osiedlach i tak dalej.

Jako tymczasowe zastępstwo/auto awaryjne spoko. Na co dzień jednak się nie nadaje.
  • Odpowiedz
No to przecież napisałem, że zależy od przypadku.

Na przykład w niektórych rodzinach są 3 samochody, z czego około 2 można by było zastąpić wypożyczanymi. Oczywiście pod warunkiem, że samochód ma służyć do przemieszczania się :)
  • Odpowiedz