Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
@zwirz: haha to gdzie ty człowieku mieszkasz, że u ciebie kilkulatkowie już się śmieją z tego czy ktoś jest ochrzczony czy nie? Już sobie wyobrażam tę rozmowę w piaskownicy "jesteś ochrzczony? Niee? To oddawaj wiaderko." Tyle ile lat żyje to jeszcze nie słyszałem żeby ktokolwiek z mojego środowiska śmiał się z niewierzących. Odwrotnie? Tak, zdarzało się. Na szczęście tylko w szkole średniej bo później ludzie mądrzeją. Niektórzy widocznie nie.
  • Odpowiedz
haha to gdzie ty człowieku mieszkasz,

Pośród takich właśnie wierzących i praktykujących.

Już sobie wyobrażam tę rozmowę w piaskownicy "jesteś ochrzczony? Niee? To oddawaj wiaderko."


@provotor: Widzę, że z dziećmi to mało masz do czynienia a one naprawdę niewiele potrzebują, żeby sobie znaleźć ofiarę. I nie, to nie zaczyna się od twojej wyimaginowanej rozmowy w piaskownicy tylko od dorosłych, którzy choćby w rozmowie między sobą powiedzą na ten temat coś niemiłego.
  • Odpowiedz
@Herunterladen: Mam #!$%@? na apostazję XD kolejny symboliczny akt kościelny, który niczemu nie służy. Ja czekam tylko aż będę mógł zrobić to internetowo, bo nie mam zamiaru fatygować się do kościoła ze świadkami
  • Odpowiedz
@k0nt0: @GordonLameman3: No sorry, ale jeśli posyłacie dzieciaki na chrzciny, komunię itp, dlatego, bo co rodzina powie, sąsiedzi i dzieciaki w szkole, to z wami też jest nie halo. Jak takie postępowanie ma stać się popularne, skoro wystarczy groźba krzywych spojrzeń społeczeństwa, żeby podkulić ogon i zrobić potulnie to co wszyscy dookoła. Albo się wierzy, albo nie. Należę do tej drugiej grupy i o ile dzieci nigdy mieć nie będę,
  • Odpowiedz
@Herunterladen to jest kwestia społeczeństwa właśnie. I właśnie pokazałeś #bekazkatoli , to właśnie katolicy nie pozwalają żyć innym wg własnych zasad. A co mi szkodzi pójść na czyiś ślub, komunię, pogrzeb? Spędzę 1-2 godziny w kościele a później spotykam się z rodziną i piję do białego rana ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Herunterladen dzieci mieć nie trzeba, jak już masz to chrzcić też nie, śluby istnieją cywilne i da się je już zrobić tak, żeby kościół w tej szopce nie był konieczny, bierzmowania nie mam i żyję, z komunią jak z chrztem, poza tym jak dziecku ateistów odwali taki pomysł, to może wszystkie sakramenty zaliczyć jako dorosły. A co do pogrzebu to się powinno szanować zmarłego i dobierać pogrzeb do tego, jakim ktoś był
  • Odpowiedz
@Dzikopiryna: No tak to, że jak żyjesz pośród nawiedzeńców opowiadających dzieciom, że jak ktos nieochrzczony to go diably będą smażyć w smole, to jest trochę problem wytłumaczyć kilkulatkowi, że to wszystko kłamstwa i że się ma nie przejmować dziećmi, którym zdewociałe ciotki naopowiadały głupot.
  • Odpowiedz
@Herunterladen po co mam chodzić i się prosić o wypisanie, skoro w księgach jestem i tak? Po prostu nie chodzę, nie interesuje mnie ta instytucja. Bierzmowania nie mam, ślubu kościelnego też brać nie będę, dzieci nie ochrzczę. To czy będę dokonywać jakiejś apostazji czy nie nic nie zmieni, bo i tak Kościół straci potencjalnych wiernych w postaci moich przyszłych dzieci.

No i podatki na kościół płacą wszyscy, niezależnie od wiary.
  • Odpowiedz
@Herunterladen: Dlaczego większość katolików to muszą być nieudacznicy, którzy czują się zmuszani do wzięcia ślubu czy ochrzczenia dziecka? Ślubu brać nie trzeba, dzieci chrztu nie potrzebują - witamy w demokracji. Ale nie powiem, bardzo zabawna projekcja.
  • Odpowiedz
@mwmichal olałam już w gimnazjum nie idąc do bierzmowania (i to w katolickiej szkole, fuck the system XDDD). Ja mam łatwiej, bo moja rodzina składa się z wierzących niepraktykujących i agnostyków, więc nikt się mnie nie czepia że nie chodzę do kościoła, bo większość tego nie robi. Tylko pewnie dziadkowie będą się czepiać jak nie wezmę ślubu kościelnego, ale nie na zasadzie że mnie wydziedziczą XD tylko pomarudzą chwilę i tyle ;)
  • Odpowiedz
@Herunterladen Mam że niby ganiać po całym kraju szukać jakiś aktów chrztu i się prosić facetów w sukienkach żeby mnie łaskawie wypisali z kościoła? A to wszystko po to, by potem dowiedzieć sów że chrzest jest niezbywalny i i tak będę we wszystkich statystykach figurować jaki katolik? Za max 50 lat umrę i moje dzieci już nie będą tym gównem upaprane, tyle można zrobić dla tej sprawy, bo apostacja dla katoli gówno
  • Odpowiedz
@PaddyS: Wiesz, że ceremonia pochówku też jest formą obrządku religijnego z kapłanem i modłami. Często jeszcze na święconym cmentarzu parafialnym. Nie wiem co ma twój ateizm w sobie, że nie dopuszczać się do uczestnictwa w mszy pogrzebowej, ale do 'szamańskich' obrządków przy pochówku już tak.
  • Odpowiedz