Wpis z mikrobloga

Lepiej ćpajcie, niż pijcie %. Tak chyba będzie lepiej dla społeczeństwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co się wczoraj #!$%@?ło :) Godz ok 22:00 w #warszawa .Chronologicznie, część z opowieści innych świadków i kierowcy autobusu.

Jedzie naćpany koleś autobusem linii 190. Chodzi po nim i prosi o chusteczki. Wypada jak burza z niego na przystanku przy Ul. Piotra Skargi, #!$%@? się raz biegnie przez krzaki na stację paliw. #!$%@? 3 kawy pedros i piwo wraca na przystanek i próbuje się wbić do odjeżdżającego autobusu 517. Zatrzymuje go, autobus już w połowie wyjechał z zatoczki. Nasz spóźnialski nie daje za wygraną i szarpie się z pierwszymi drzwiami od kierowcy, aby wejść. Przez pewien czas ma nawet przyciętą nogę, którą wsadził, a nie może wyjąć.
Panów jest jednak dwóch. Ten drugi o nieustalonym powiązaniu z pierwszym oraz jego roli stoi przed autobusem i blokuje mu jazdę. Później idzie do tylnych drzwi, jakoś w miarę sprawnie je otwiera, wsiada. Po paru minutach wysiada i znika w innym autobusie, który podjechał na przystanek.
Nasz Don Kichot lat ok 20, w białych butach sportowych nadal walczy z drzwiami. Podchodzi jakiś pijaczek ratować walające się piwo na asfalcie. Dostaje w pysk i znika. Spóźnialski wreszcie pokonuje przeszkodę, wchodzi do kabiny kierowcy, otwiera sobie drzwi oddzielające kierowcę od wnętrza autobusu, siada na wolnym miejscu i komunikuje "Teraz już możemy jechać". Kierowca mu na to, że się nie da, bo drzwi zepsute i nie zamykają się, więc ma mowy o jeździe. Don Kichot zabiera się za naprawę drzwi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po 17 min od telefonu kierowcy (10 po moim) zjawiają się niebiescy z kogutem na dachu. Don widząc to porzuca majsterkowanie przy autobusie, przebiega przez 3 pasmową jezdnię, barierki, znów 3 pasu i znika w krzakach przy torach kolejowych. Niebiescy za nim, po 2-3 min dojeżdża drugi patrol i też biegnie w krzaki. Minutę po pierwszym patrolu zjawia się na żółtych kogutach nadzór komunikacji miejskiej (czy jakoś tak), prawie byli szybsi od niebieskich.
Don Kichot złapany, niosą się jego dźwięki z drugiej strony drogi zza krzaków.

Na widowni atmosfera pikniku, rozmowy, opowieści z Kopenhagi, zwierzenia, pogaduszki z miłym kierowcą. Sielanka. Nasz główny bohater, zamroczony i pobudzony, był agresywny tylko w stosunku do drzwi, więc spokojnie można było to obserwować nie bojąc się o kierowcę. Śmiem twierdzić, że gdyby był po alkoholu byłby bardziej agresywny i niebezpieczny.



#policja #autobusy #heheszki #narkotykizawszespoko #narkotyki #transportpubliczny #transportmiejski #ztm #ztmwarszawa
marian1881 - Lepiej ćpajcie, niż pijcie %. Tak chyba będzie lepiej dla społeczeństwa ...

źródło: comment_xifWKSnDkrPu9WJPeG3BmALdTzCgZeIu.jpg

Pobierz
  • 5
@4kroki: choćbyś nie wiem jak długo pił i jak wytrawnym był alkoholikiem to alko siada na ruchy (zataczanie się, problemy z manipulowaniem rękoma itp. itd.) i mowę (bełkotanie mniejsze lub większe). Oczywiście nie twierdzę że naćpani mogą stać prosto i mówić normalnie. Poza tym alkohol śmierdzi i go czuć od takiego typa.
Oczywiście można pomylić naćpanie z nachlaniem i na odwrót ale jest to również jak najbardziej rozróżnialne, nie zawsze ale