Żłożyłem życzenia, fajnie. Pogadaliśmy o pierdołach, fajnie. A potem dialog:
- Normanku, ale mam życzenie takie w ten dzień, jak umrę to chcę żebyś się wyspowiadał i przyjął komunię, żebyś nie był jak ten syn wujka co to się za ojca nie pomodlił - Jaki to ma sens mamo? To byłoby świętokradztwo, nie spełniałbym warunków dobrej spowiedzi bo zrobiłbym to dla Ciebie a nie z pobudek religijnych - To miej pobudki religijne, ja się za Ciebie codziennie modlę żebyś odnalazł drogę do Boga, bo jak nie to ja za Ciebie będę odpowiadała u niego . - Niby w jaki sposób? Odpowiedzialność zbiorowa? To moja decyzja, albo Bóg stworzył mnie sceptykiem. Na pewno nie twoja wina
I niby spoko, bo trzymam się swoich wartości, ale bardzo niefajnie jest sprawiać zawód mamie w ten szczególny dzień, gdy powinna być szczęśliwa.
@NormanCroucher Wystarczyło powiedzieć, że nie rozmawiamy o tym dzisiaj. Ewentualnie czemu musisz jej pokazywać jaki z Ciebie ateista? Ja od lat mówię że chodzę do kościółka żeby byli zadowoleni, a co robię naprawdę to już nie widzą :)
tak właśnie działają religie. Religie nie mają żadnych merytorycznych argumentów uzasadniających ich wersje (dogmaty), tylko właśnie bazowanie na emocjach: raz pozytywnych, raz negatywnych (jak tutaj) - i tak w kółko.
Trzymaj się swoich przekonań, abyś potem nie robił czegoś takiego swoim dzieciom czy wnukom.
Przerażające jest to jak religia wchodzi na psyche niektórych ludzi. Jak można komuś wmówić, że będzie cierpiał po śmierci, jeśli wychowa dzieci na ateistów? Nawet chyba nie ma takiego dogmatu? Przecież ta religia rozmnaża się jak jakiś wirus. Wywołuje "ból emocjonalny" gdy nie może się rozmnażać. @NormanCroucher:
@NormanCroucher jakie ja mam kurna szczęście że religijna część rodziny się do mnie nie przypiernicza o takie rzeczy. Jak moja ciotka zareagowała na wieść że moja siostra nie ochrzci swoich dzieci? Powiedziała "to będziesz żydów wychowywać?" A mnie nawet nie pytali, cała rodzina wie że jestem ateistą i nie ma sensu mnie przekonywać. #czujedobrzeczlowiek (⌐͡■͜ʖ͡■)
Religie nie mają żadnych merytorycznych argumentów uzasadniających ich wersje (dogmaty), tylko właśnie bazowanie na emocjach: raz pozytywnych, raz negatywnych (jak tutaj) - i tak w kółko.
Nie kolego, religia to proba zrozumienia i uporzadkowania swiata w sposob ktory nie bazuje na swiadomym rozumieniu problemu a stanowi alternatywne ujecie tego co jest w naszej podswiadomosci. Inaczej mowiac religia opisuje to czego Immanuel Kant nie ogarnial a co
Nie kolego, religia to proba zrozumienia i uporzadkowania swiata w sposob ktory nie bazuje na swiadomym rozumieniu problemu a stanowi alternatywne ujecie tego co jest w naszej podswiadomosci
@impulse_101: I dlatego matka OPa wjeżdża mu na psychę i wywołuje poczucie winy oraz próbuje przymusić do zachowań niezgodnych w przekonaniami. Bo "próbuje zrozumieć i uporządkować świat w sposób alternatywny do świadomego rozumienia". Jeżeli przez religię tak mają wyglądać relacje w rodzinie to
@abcde: w tym przypadku problemem nie jest religia tylko matka i jej mentalnosc, jak zabierzesz jej religie to nie spodziewaj sie ze cos sie zmieni bo w to miejsce wejda najzwyczajnie inne fazy, z dupy pomysly i problemy w stylu grazynkowania, takie swieckie odpowiedniki problemu przyjmowania komuni.
@NormanCroucher: mam tak samo, wieczne poczucie winy i zero zainteresowania życiem dziecka poza tym co czy idzie odbębnić kościół w niedziele ( ͡°ʖ̯͡°)
Czy jeżeli mam 35 lat to w razie w jest szansa na to że powołają mnie do wojska? Jak jestem mgr inż to idę na szeregowego lumpa czy coś więcej na start? Pytam bo nie wiem kiedy #!$%@? do Chorwacji.
Najgorsze w znalezieniu nowej pracy jest moment kiedy już po 2 dniach wiesz że to był błąd. A jeszcze gorsze jest to że musisz w niej trochę pobyć bo przecież pieniądze z nieba nie lecą. #pracbaza
Żłożyłem życzenia, fajnie. Pogadaliśmy o pierdołach, fajnie. A potem dialog:
- Normanku, ale mam życzenie takie w ten dzień, jak umrę to chcę żebyś się wyspowiadał i przyjął komunię, żebyś nie był jak ten syn wujka co to się za ojca nie pomodlił
- Jaki to ma sens mamo? To byłoby świętokradztwo, nie spełniałbym warunków dobrej spowiedzi bo zrobiłbym to dla Ciebie a nie z pobudek religijnych
- To miej pobudki religijne, ja się za Ciebie codziennie modlę żebyś odnalazł drogę do Boga, bo jak nie to ja za Ciebie będę odpowiadała u niego .
- Niby w jaki sposób? Odpowiedzialność zbiorowa? To moja decyzja, albo Bóg stworzył mnie sceptykiem. Na pewno nie twoja wina
I niby spoko, bo trzymam się swoich wartości, ale bardzo niefajnie jest sprawiać zawód mamie w ten szczególny dzień, gdy powinna być szczęśliwa.
#dzienmatki #ateizm #wiara #zalesie
tak właśnie działają religie.
Religie nie mają żadnych merytorycznych argumentów uzasadniających ich wersje (dogmaty), tylko właśnie bazowanie na emocjach: raz pozytywnych, raz negatywnych (jak tutaj) - i tak w kółko.
Trzymaj się swoich przekonań, abyś potem nie robił czegoś takiego swoim dzieciom czy wnukom.
Super. Okłamuj innych przez całe ich/swoje życie. Ja się wypisuję.
@kantalupa_:
Hehe, powiedziałem, co nie mati?
A gówno, jest mi smutno z tego powodu, ale trzeba być uczciwym względem innych.
@NormanCroucher:
A mnie nawet nie pytali, cała rodzina wie że jestem ateistą i nie ma sensu mnie przekonywać.
#czujedobrzeczlowiek (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@ArtWrt147: całkiem spoko kiedy wszyscy dookoła znają Twoje poglądy, też polecam ten stan ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Racjonalnie:
Nie kolego, religia to proba zrozumienia i uporzadkowania swiata w sposob ktory nie bazuje na swiadomym rozumieniu problemu a stanowi alternatywne ujecie tego co jest w naszej podswiadomosci. Inaczej mowiac religia opisuje to czego Immanuel Kant nie ogarnial a co
Komentarz usunięty przez autora
@impulse_101: I dlatego matka OPa wjeżdża mu na psychę i wywołuje poczucie winy oraz próbuje przymusić do zachowań niezgodnych w przekonaniami. Bo "próbuje zrozumieć i uporządkować świat w sposób alternatywny do świadomego rozumienia". Jeżeli przez religię tak mają wyglądać relacje w rodzinie to
@ArtWrt147 zazdro takiej rodziny