Wpis z mikrobloga

normlanie się bada czy ma wściekliznę bo przecież teraz też możesz się tym zarazić


@GotoFinal: Samo truchło jest dla człowieka mało niebezpieczne. Wirus wścieklizny jest obecny w ślinie chorego zwierzęcia. Pogryzł cię ostatnio?
@GotoFinal:

z objawami podobnymi trochę do wścieklizny


czyli jakimi?
Rozumiem, że w mieście jest jeden weterynarz, no ale chyba nie w całej okolicy, z resztą żeby się poradzić co robić to możesz zadzwonić i na drugi koniec Polski.
No i jeśli weterynarz nie chce przyjechać (bo w sumie po co?) to spakuj kota i sam go zawieź (pamiętaj o rękawiczkach).
  • 0
@Sniezkaberka no na początku kot jeszcze żył, to bylo po co, ale już wtedy olał sprawę i uznał że mu w weekend to się nie chce, mnie tam nie było tylko mama no i nie ma żadnego transportu.
@Sniezkaberka: trudno mi powiedzieć bo mnie tam nie było - i dalej nie ma, ja tam myślę że to zatrucie. Bo kot ot jednego dnia się dziwnie zachowywał, uciekał niby od mamy, potem leciała mu "piana" z pyska i przez noc padł.
IMHO za szybko na wściekliznę no i też normalnie jadł mokrą karmę itd.