Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#praca #pracbaza #korpo #januszebiznesu #stres

Zmieniam pracę, na zdecydowanie lepszą. 35% podwyżki, bardzo podobne obowiązki. Zaczynam żałować, że się zwolniłam. Nagle atmosfera w zespole uległa poprawie, przełożona jest miła, a kolega-nierób za którego wszystko musiałam odwalać nagle stał się miły i sympatyczny.

Stresuje mnie, że muszę wyjechać zagranicę na 3-5 tygodni związane to będzie z przejęciem procesów. Zabiorę tym ludziom pracę więc pewnie ich nastroje (uzasadnione) nie będą najlepsze. W obecnej firmie pracowałam +5 lat, awansowano mnie, ale podwyżki były coraz gorsze, a moje kwalifikacje coraz lepsze. Zaczęłam się frustrować, więc sobie poszłam. Do tego przełożona potrafiła mnie ganić na open space, (inne osoby z zespołu również), często uwagi były bezzasadne.

Wiem, że jestem pokręcona i że powinnam się cieszyć, że lepiej, ale przez okres wypowiedzenia (3 miesiące) i to, że musze w tej firmie jeszcze siedzieć i pracować i nie mogę pójść do tej nowej stres mi rośnie. Dostaje irracjonalnej (chyba) paniki, że nowa firma mnie oleje. Chociaż przecież dostałam list intencyjny i wszystko powinno być cacy...

Nie wiem czy jestem #zwyklakobieta czy mam #tedni #ale jestem nieco #posrana.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 6
Nie myśl o tym, jeśli firma miała Cię gdzieś przez ten czas, to bez zmian personalnych nad Tobą dalej tam Cię będzie miała. Zespół teraz się pozornie poprawia ale to kwestia czasu zwykle jest, chwilę super dodatkowo jakieś tam uczucie przywiązania, później ktoś dalej coś odwali i będzie jak było. Jeśli decyzja podjęta, papiery złożone nie patrz w tył, patrząc wstecz nigdy do przodu nie ruszysz. Trzymam kciuki powodzenia.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak tu już było wymieniane to po prostu pewnie stres przed nowym. Podejrzewam, że jako osoba, która ma doświadczenie życiowe nim podjęłaś decyzję co do zmiany pracy to ją dobrze przeanalizowałaś. Tak więc spokojnie, nie ma co się stresować.

Może po prostu ludzie są milsi dla Ciebie bo już nie masz takiego ciśnienia na pracę (i tak odchodzisz) a dwa, że może właśnie udało ci się zrobić coś o czym