Wpis z mikrobloga

Za dzieciaka oglądałam taką bajkę o magicznym autobusie. I raz był odcinek, w którym polecieli do jakiegoś wieżowca, który miał nieskończoną liczbę pięter, każde oznaczone liczbą. Był on zawieszony w kosmosie. No i jak z niego spadli to ogarnęli, że są piętra ujemne.
Miałam jakieś osiem lat i mój żądny wiedzy mózg prawie umarł z ekscytacji, jak to zobaczyłam.
Kilka dni później w szkole cwiczyliśmy odejmowanie na liczbach dwucyfrowych i każdy miał wymyślić jakieś równanie i następnie przeczytać na głos.
Chciałam być sprytna i ułożyłam 27 - 30 = -3
Przeczytałam klasie, cała dumna z siebie, że wychodzę poza program.


#szkola #edukacja
  • 25
via Wykop Mobilny (Android)
  • 66
@BlondPasek: Szkoda strzepic ryja. Jak byłem w zerowce to była ona nieobowiązkowa, a że babce się nudziło to nauczyła nas wszystkich literek, czytać i niektórych nawet pisać.
W pierwszej klasie mieliśmy powtórkę z rozrywki, no bo jak mówiłem zerowka nieobowiązkowa. No i poznajemy kilka pierwszych literek, mamy napisać na którejś lekcji kilka prostych słów z nimi. No więc piszę je, między innymi jakieś "okno" czy coś podobnego, wynik - pierwszy #!$%@?
@BlondPasek: Mialem taką sytuację na studiach. Siedzę robię laborkę z jakichś firewalli i #!$%@? nic nie działa. Zadanie na 4.0 To ja już #!$%@? wszystko mi się w głowie #!$%@?ło od kombinowania. Pytam prowadzącego czy ma pojęcie co się może dziać, czy ja tem maski i inne pierdoły dobrze poustawiałem czy coś#!$%@?. On podchodzi do swojego kompa. Sprawdza coś. Panie StaryTwojejStarej Pan jeszcze przy odpowiedzi nie był. Zapraszam. I #!$%@? zadał
I kolejna historia tym razem mojej siostry. Przyroda. Temat magnesy. Nauczycielka pyta o ich praktyczne wykorzystanie. A że moja siostra dużo ze mną i ojcem w warsztacie siedziała to mówi że można przyczepić do śrubokręta i potem śrubki się trzymają i nie spadają. To babka jej powiedziała że nie prawda i tak się nie da XD. Jak mój ojciec to usłyszał to tak się #!$%@?ł, że poszedł na wywiadówkę ze śrubokrętem, magnesem