Wpis z mikrobloga

Słuchajcie Mircy, taka sytuacja: wyjechałem ostatnio na wakacje, służbowe auto zostawiłem u rodziców (mają duży plac więc nie było z tym problemów), co za tym idzie kluczyki zostały również u nich. Dzisiaj dowiaduje się, że pod moją nieobecność wzięli je sobie żeby przywieźć z pola pare jakichś worków. Oczywiście nikt mnie o to nie spytał. Swoim nie pojechali bo moje przecież moje służbowe to nie szkoda. #!$%@?łem się mocno, że tak bez pytania biorą nawet nie moją własność + jakby coś się stało to by był niezły kwas. I teraz oni są zdziwieni, że się na nich wkurzyłem, bo przecież co to za powód. Co myślicie Mircy? Miałem powód żeby się wkurzyć czy dramatyzuje? #gownowpis #mirkowyznania #kiciochpyta
  • 2