Wpis z mikrobloga

@shaggee: ja myśle, że spoko, data narodzin dziecka się nie zmieni tak jak kochanki sebixa, który wytatuował sobie Jessika na czole :)
  • Odpowiedz
@shaggee: niby to "fajne" jak to jest bobas i wgl oj jak słodko, ale potem gówniak dorasta zaczyna ćpać albo chlać nigdy nie wiadomo, pokłóci sie z toba i wyprowadzi na drugi koniec świata do konca zycia nie odzywając się do ciebie, a ty wtedy dalej latasz z datą jego urodzenia na nadgarstku
  • Odpowiedz
@shaggee ogólnie dla mnie trochę meh, ale znam dziewczynę i jej męża (młode małżeństwo), które sobie taki tatuaż zrobiło, ale z powodu, że dziecko (z którym wpadli) umarło kilka dni po porodzie. w tej sytuacji jestem to w stanie zrozumieć
  • Odpowiedz
@shaggee
Pytanie o opinię nt tatuaży na stronie, gdzie duża część komentujących to biedaki hejtujące dziary, bodajże ich na nie nie stać. Żeby to jeszcze śmieszne było, a jedyne, co to wkółko się powtarza:

Khe wienzienie Khe patologia

iks de zaorał
  • Odpowiedz
@shaggee: Taki tatuaż, ale z datą np. ślubu lub pierwszej randki byłby znacznie ciekawszym pomysłem. Fajną pamiątką na starość. Fajną historią dla dzieci, wnuków, rodziny. Data narodzin dziecka? Dzisiaj wszystko, co łączy się z obwieszczaniem posiadania dziecka, jest traktowane jako tandeta.
  • Odpowiedz