Wpis z mikrobloga

@poludniowe_kartofliska Nie traktuj rozproszenia i myśli jako błędu czy że coś robisz źle w tej medytacji tylko raczej jako normalną część ćwiczenia i naturalną skłonność umysłu.Mniej więcej w uproszczeniu wygląda to tak: skupienie, chwila rozproszenia, uświadomienie sobie rozproszenia i powrót do skupienia.I tak w kółko cały czas.Oczywiście w miarę postępów w praktyce chwile rozproszenia stają się krótsze a uwaga stabilniejsza.
Oczywiście w miarę postępów w praktyce (...)


@Dreampilot: i myślę, że się zgodzisz, że mowa tu nie o dniach, tygodniach, czy nawet miesiącach.
@poludniowe_kartofliska: Jeśli twój małpi umysł przez kilkanaście, kilkadziesiąt lat skakał z myśli na myśl, trudno od niego wymagać, aby z dnia na dzień przestał to robić. Taki trening umysłu trwa długo, tym dłużej im dłużej będziesz tego spokoju wymagał, żądał. Magia zaczyna się wtedy, gdy zaczynasz odpuszczać.