tytuł: **Mindhunter ( Mindhunter )** liczba odc.: 10 (10/sezon) czas trwania odc.: ~50 min sezony: 1 platforma: Netflix data premiery: 13.10.2017 #serialezkr
"Mindhunter"- jest dziesięcio odcinkowym serialem, opowiadającym o pracy dwóch agentów FBI- Holdena Forda i Billa Tencha, którzy rozpoczynają pracę naukową bazującą na rozmowach z więźniami skazanymi za brutalne morderstwa na tle seksualnym, analizie ich motywacji i sposobu działania w celu opracowania podręcznika na temat metod wykrywania i ścigania psychopatycznych morderców.
W czasie oglądania pierwszego odcinka, a oglądałem go późną nocą, byłem naprawdę zmęczony i zastanawiałem się, czy dam radę obejrzeć kolejny. Jednak postanowiłem obejrzeć następny i gdy skończyłem oglądać drugi epizod, mimo naprawdę późnej pory miałem ochotę na trzeci i tak mnie wciągnął ten serial, że całkowicie przestałem być senny.
Gdyby ktoś mnie zapytał -Królu Ragnarze, o czym jest ten serial? Odpowiedziałbym: - O ludziach, którzy rozmawiają. Bo faktycznie cały serial jest zbudowany na bohaterach, którzy ze sobą rozmawiają w różnych miejscach. Fenomenalne jest to, że można oglądać przez godzinę takie rozmowy i w ogóle nie być znużonym. Nawet kiedy agenci wyruszają na jakąś akcję, to tylko po to, żeby z kimś rozmawiać. Nie ma strzelania, nie ma biegania i innych fajerwerków, tylko rozmowa, a jednak całość jest tak ciekawa, że gdy kończy się odcinek to jedyne, na co ma się ochotę to kolejny epizod tego fenomenalnego serialu, a muszę przyznać, że chociaż odcinki trwają prawie godzinę, to ten czas ucieka naprawdę szybko i nie raz byłem zdziwiony, że to już pora na napisy końcowe.
Od pierwszego ujęcia wiedziałem, że to będzie świetny serial, ponieważ czuć było klimat filmów nakręconych w podobny sposób. Technicznie, nie można się przyczepić do niczego. Zdjęcia wyglądają świetnie, scenografia super i klimat, który zawsze jest budowany tak, że trudno jest oderwać oczy od tej produkcji.
Każda rozmowa z kolejnym psychopatą to najlepsze części serialu. Oglądając aktorów wcielających się w rolę morderców, byłem w stanie uwierzyć, że każdy z nich miał na sumieniu zbrodnie, o których opowiadał. Do tego momenty budowania napięcia i oczekiwania na to, co może się wydarzyć w czasie tych rozmów, jeszcze bardziej budowały wiarygodność szaleństwa i tego, jak bardzo niebezpieczni, mimo że skuci są ludzie, z którymi agenci federalni przeprowadzali rozmowę.
Jedyne, do czego mogę się przyczepić to jakiś brak celu w tym serialu. Wygląda jak świetne kino kryminalne, ale brakuje w nim poczucia podążania bohaterów do jakiegoś celu. Ciągle się wydaje, że zaczyna się jedna sprawa i później się kończy, rozmawiają z jednym psychopatą i później z następnym i to poczucie, że tak można sobie ciągnąć serial bez końca i bez żadnego wpływu na fabułę, gryzło mnie aż do samego finału serialu.
Na pewno produkcja jest przeznaczona na kolejne sezony i myślę, że z każdym sezonem poziom będzie równie wysoki, a nawet wyższy. Nie wiem, jak bardzo twórcy odejdą od pierwowzorów postaci i czy w ogóle to zrobią, ale już na przestrzeni jednego sezonu, możemy obserwować powolną przemianę bohaterów i to jaki ona będzie miała przebieg i skutek w kolejnych sezonach, na pewno jest czymś, na co warto czekać.
Pierwszy sezon jest w mojej opinii rewelacyjny, jednak nie każdemu taki sposób opowiadania historii może przypaść do gustu. Dojrzalsi widzowie powinni być zadowoleni.
@KingRagnar: mi nie podpasował niestety choć to mój klimat, ale tutaj wiało dla mnie potężną nudą, pierwszy odcinek starałem się obejrzeć trzy razy, niestety nie udało się
Czas spożyć trunek. Czysta, do odcięcia. Od grudnia raz w tygodniu. Nie, to nie pomaga, ale zagłusza myśli, wszystko zmienia w jednostajny szum, szum pustki.
liczba odc.: 10 (10/sezon)
czas trwania odc.: ~50 min
sezony: 1
platforma: Netflix
data premiery: 13.10.2017
#serialezkr
"Mindhunter"- jest dziesięcio odcinkowym serialem, opowiadającym o pracy dwóch agentów FBI- Holdena Forda i Billa Tencha, którzy rozpoczynają pracę naukową bazującą na rozmowach z więźniami skazanymi za brutalne morderstwa na tle seksualnym, analizie ich motywacji i sposobu działania w celu opracowania podręcznika na temat metod wykrywania i ścigania psychopatycznych morderców.
W czasie oglądania pierwszego odcinka, a oglądałem go późną nocą, byłem naprawdę zmęczony i zastanawiałem się, czy dam radę obejrzeć kolejny. Jednak postanowiłem obejrzeć następny i gdy skończyłem oglądać drugi epizod, mimo naprawdę późnej pory miałem ochotę na trzeci i tak mnie wciągnął ten serial, że całkowicie przestałem być senny.
Gdyby ktoś mnie zapytał
-Królu Ragnarze, o czym jest ten serial?
Odpowiedziałbym:
- O ludziach, którzy rozmawiają.
Bo faktycznie cały serial jest zbudowany na bohaterach, którzy ze sobą rozmawiają w różnych miejscach. Fenomenalne jest to, że można oglądać przez godzinę takie rozmowy i w ogóle nie być znużonym. Nawet kiedy agenci wyruszają na jakąś akcję, to tylko po to, żeby z kimś rozmawiać. Nie ma strzelania, nie ma biegania i innych fajerwerków, tylko rozmowa, a jednak całość jest tak ciekawa, że gdy kończy się odcinek to jedyne, na co ma się ochotę to kolejny epizod tego fenomenalnego serialu, a muszę przyznać, że chociaż odcinki trwają prawie godzinę, to ten czas ucieka naprawdę szybko i nie raz byłem zdziwiony, że to już pora na napisy końcowe.
Od pierwszego ujęcia wiedziałem, że to będzie świetny serial, ponieważ czuć było klimat filmów nakręconych w podobny sposób. Technicznie, nie można się przyczepić do niczego. Zdjęcia wyglądają świetnie, scenografia super i klimat, który zawsze jest budowany tak, że trudno jest oderwać oczy od tej produkcji.
Każda rozmowa z kolejnym psychopatą to najlepsze części serialu. Oglądając aktorów wcielających się w rolę morderców, byłem w stanie uwierzyć, że każdy z nich miał na sumieniu zbrodnie, o których opowiadał. Do tego momenty budowania napięcia i oczekiwania na to, co może się wydarzyć w czasie tych rozmów, jeszcze bardziej budowały wiarygodność szaleństwa i tego, jak bardzo niebezpieczni, mimo że skuci są ludzie, z którymi agenci federalni przeprowadzali rozmowę.
Jedyne, do czego mogę się przyczepić to jakiś brak celu w tym serialu. Wygląda jak świetne kino kryminalne, ale brakuje w nim poczucia podążania bohaterów do jakiegoś celu. Ciągle się wydaje, że zaczyna się jedna sprawa i później się kończy, rozmawiają z jednym psychopatą i później z następnym i to poczucie, że tak można sobie ciągnąć serial bez końca i bez żadnego wpływu na fabułę, gryzło mnie aż do samego finału serialu.
Na pewno produkcja jest przeznaczona na kolejne sezony i myślę, że z każdym sezonem poziom będzie równie wysoki, a nawet wyższy. Nie wiem, jak bardzo twórcy odejdą od pierwowzorów postaci i czy w ogóle to zrobią, ale już na przestrzeni jednego sezonu, możemy obserwować powolną przemianę bohaterów i to jaki ona będzie miała przebieg i skutek w kolejnych sezonach, na pewno jest czymś, na co warto czekać.
Pierwszy sezon jest w mojej opinii rewelacyjny, jednak nie każdemu taki sposób opowiadania historii może przypaść do gustu. Dojrzalsi widzowie powinni być zadowoleni.
#netflix #serialezkr #mindhunter #serial #seriale #kryminal #fbi #zbrodnia
Komentarz usunięty przez autora Wpisu