Wpis z mikrobloga

Od paru dni tak naprawdę żyję jednym tematem i nadal mam nadzieję, że to moje rozumowanie jest złe a nie nasze prawo tak absurdalne.
Także wołam ludzi z tagu #prawo, pod tym postem spokojnie możecie się pochwalić co studiujecie, bez szkalowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Do rzeczy.
Według Art. 561. § 2 kodeksu postępowania cywilnego osoba dotknięta chorobą psychiczną musi starać się o zgodę sądu na zawarcie małżeństwa. Wertuje internet, być może nie wystarczająco dokładnie ale wychodzi na to, że ta ustawa nie wyróżnia w żaden sposób żadnych konkretów. Chory psychicznie i już, czyli w tym wypadku ludzie znajdujący się w remisji, lekkich przypadkach depresji również.
Myślę, że nie bez znaczenia jest fakt, że pochodzi ona z roku 1964r. Od tego czasu minęło ponad 50 lat a psychiatria zrobiła przez ten czas ogromny postęp. Choroby psychiczne odpowiednio leczone mogą trwać w uśpieniu przez wiele wiele lat. Dlaczego w takim razie osoby dotknięte tymi chorobami są nadal tak stygmatyzowane w Polsce? Uważam to za skrajnie dyskryminujące i niesprawiedliwe. Dlaczego osoba, która znajduje się w remisji (brak objawów) od paru lat ma składać wniosek i prosić o zgodę sąd? Jakim cudem ten anachroniczny przepis uchował się przez tyle lat, przecież to krzywdzące pozostałości z poprzedniego systemu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Świadomość Polaków wobec zagadnień psychiatrii rośnie (chociaż bardzo powoli) a zachowaliśmy tak bez sensowne prawo, nie mieści mi się to z głowie.
Czy tylko mi się to wydaje chore i niepokojące, że jedna grupa społeczna jest tak krzywdzona dyskryminacją?

#boldupy #gorzkiezale #psychiatria #psychologia #depresja #chad #schizofrenia
  • 21
@mokry_sen_polonisty: wiesz to decyzja urzędnika tutaj decyduje jeżeli będzie odmowa potrzeba jest zgoda sądu. Uważam, że jest to problematyczne bo z 1 strony małżeństwa nie mogą bez zgody zawrzeć a z drugiej żyć razem mogą, trochę jak z narkotykami posiadanie nielegalne zażywanie legalne.
Poza tym kwestia ta dotyczy też osób upośledzonych umysłowo.
A co do depresji, wątpię żeby jakiś urzędnik miał tutaj wątpliwości, a sąd, jeżeli sprawa już tam trafi wyrazi
@Cilthal: Ale mój wpis nie dotyczy osób z niedorozwojem umysłowym tylko osób chorych psychicznie, więc nie wiem po co ten przykład z zespołem downa.
Nie tylko choroby psychiczne są dziedziczne. Cukrzyca, mukowiscydoza, choroby układu krążenia czy skłonności do raka też są dziedziczne a jakoś jedni chorzy muszą mieć zgodę sądu a inni nie i tu jest problem.
@mokry_sen_polonisty: > Zezwolenia na zawarcie małżeństwa osobie dotkniętej chorobą psychiczną albo niedorozwojem umysłowym
Wiesz dziedziczenie chorób to jedno, pozostaje kwestia tego czy osoby chore psychicznie lub upośledzone umysłowo będą w stanie się dziećmi zająć.
Poza tym to trochę martwy przepis, ile takich spraw było? Nie mówiąc o tym, że wielu chorób psychicznych nie widać, więc takie osoby bez problemu zawrą małżeństwo.
@Cilthal: Tak, brawo. Wiesz jak brzmi cały zapis tego paragrafu, jestem z Ciebie dumna. Tylko nadal nie o tym mowa. Bo Ja Ci o zupie a Ty mi o dupie, możesz mi przekleić nawet cały kodeks ale rozmawiamy o tym konkretnym przykładzie jakbyś nie zauważył, nigdzie nie poruszam tematu niedorozwoju umysłowego.
A wszelkie patologie, które nie mają stwierdzonych żadnych chorób świetnie zajmują się dziećmi? Przecież poza małżeństwem nie wiem czy wiesz
@mokry_sen_polonisty: No dobra, ale masz jeszcze obowiązki względem małżonka. Poza tym ten przepis zabezpiecza ludzi przed tym, żeby nie zrobili sobie krzywdy, może idealny nie jest bo kryteria są niejasne i to trzeba by było dopracować ale nie wykreśliłbym go całkowicie tylko zmienił.
Przepraszam jeżeli cie uraziłem ale nie o to mi chodziło.
@Cilthal: @mokry_sen_polonisty: Temat jest wart poruszenia, najlepiej byłoby wysłuchać opinii lekarzy, psychologów, samych ujętych tym przepisem no i ich rodzin.
Ja idę zanurzyć się w objęciach Morfeusza, co i tobie polecam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A co do przepisów prawa, te dotyczące życia rodzinnego powinny być moim zdaniem szczególnie często uaktualniane. Zresztą w naszym prawie jest cała masa przepisów starych.
@mokry_sen_polonisty: Wiem, jest to problematyczne na pewno w sytuacji gdy leczyła się wcześniej lekarz powinien móc wystawić opinię. Poza tym ta "procedura" powinna być bezpłatna. Wiesz co do odpłatności to jak masz pozwolenie na broń lub prawo jazdy i policja uzna że musisz wykonać badania to też pokrywasz ich koszt - tutaj w sytuacji gdy jesteś niezdolny uważam, że powinna być płatność w sytuacji przeciwnej definitywnie osoba powinna być zwolniona z
@mokry_sen_polonisty: Rozumiem, ale tutaj działanie jest uzasadnione, przynajmniej częściowo. Jak ci to tak przeszkadza to z pewnością znajdziesz ludzi którzy pomogą ci napisać odpowiedni projekt, pozniej zbieranie podpisow, sejm, senat, prezydent i masz brak dyskryminacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak już lecę, poza tym są poważniejsze problemy w tej chwili nie małżeństwa, przy czym nie mówię że te są nieważne.
@mokry_sen_polonisty: Może istnieje to po to by potem zapobiegać unieważnieniu małżeństwa ze względu na zatajoną chorobę psychiczną partnera. Miałam taką sytuację w rodzinie, że ktoś został oszukany przez osobę z schizofrenią paranoidalną (cała rodzina ją kryła). Trzeba podkreślić, że to nie dotyczy wszystkich chorób psychicznych, więc wątpię, by depresja była taką chorobą. https://www.infor.pl/prawo/malzenstwo/uniewaznienie-malzenstwa/685442,Choroba-psychiczna-powodem-uniewaznienia-malzenstwa.html