Wpis z mikrobloga

O kłamstwie Comte'a i ewolucji społeczeństwa

Dlaczego inteligencja nie idzie po drodze z dobrocią moralną

"Islam jest 500 lat przed nami" "Jeszcze trzysta lat i się ucywilizują" takie komentarze można spotkać po każdej stronie internetu na temat barbarzyńskich zachowań muzułmanów. Otóż w tym wpisie dokonamy dekonstrukcji tej myśli, zastanowimy się co za nią stoi i w końcu czy jest prawdziwa czy nie.

Zacznijmy od francuskiego pozytywisty Augusta Comte'a który dla wielu nieuświadomionych liberałów, w tym i ateistów, jest głosem podświadomości. Co to znaczy? To znaczy, że wielu liberałów jak i ateistów (a nawet niektórzy chrześcijanie) myślą tak jak Comte, ale nie mają o tym bladego pojęcia ponieważ nie mieli czasu aby zanurzyć się w myśli francuskiego uczonego. Nie ma w tym nic złego, fizycy teoretyczni mogą rozbijać nowe cząsteczki bez znajomości kategorii bytów Arystotelesa czy filozofii nauki i prawa. Ale wróćmy do Comte'a

Nasz francuski znajomy uważał, że ludzkość rozwija się w etapach zaś wraz z rozwojem technologicznym rozwija się "pozytywna" moralność człowieka. Te etapy to kolejno - faza teologiczna gdzie zjawiska wyjaśnia się na bazie istot boskich, metafizyczna - gdzie zjawiska wyjaśnia się na bazie "abstraktów" i w końcu pozytywna, nasza współczesna epoka - gdzie zjawiska są wyjaśniane na bazie faktów. Ale to jest na razie nic. Filozof August Comte postulował stworzenie globalnego systemu społecznego którego celem byłoby oświecenie człowieka. Jego koncepcje były zatrważające i w końcu znalazły ujścia w wielu dziwnych systemach społecznych. Uważał on, że należy wprowadzić kulty "abstraktów" jak Ludzkość, Ład i Postęp. Kapłani owej religii, naukowcy, mieliby monopol na nauczanie, sprawowaliby cenzurę. Ustrój miałby być dyktatorski a urzędy dziedziczne. Ostatecznie dewizą tego świata miała brzmieć "L’amour pour principe; l’ordre pour base; le progrès pour but („Miłość jako zasada, porządek jako podstawa, postęp jako cel”).

Rozróżnienie Comte'a narodziło nowy ruch w Europie zwany pozytywizmem. Pozytywiści rośli jak grzyby po deszczu i mieli do tego znakomite fundamenty. Europa rosła w świecie, trwały jej imperia, produkcja była największa od tysiącleci. Niewątpliwie ewolucją myśli Comte'a był Marks ze swoim Materializmem i oświeceniowym ateizmem. Comte inspirował także anarchistów a nawet chrześcijan którzy po śmierci królestw europejskich znaleźli nowy cel swoich dążeń politycznych. Ale były to garstki. Liberalizm angielski przez długi okres nie rozumiał Comte'a, ale w końcu zaprzągł jego idee do swojej własnej filozofii. I to właśnie dzisiaj neo-liberałowie często głoszą kult Postępu, Ładu i Ludzkości wraz z jej abstrakcyjnymi prawami człowieka które istnieją a priori i są niepodważalne. Problem jest tylko taki, że prawa człowieka wprowadzili głęboko wierzący chrześcijanie i chadecja po II wojnie światowej i prawa człowieka wywodzą się bezpośrednio z filozofii chrześcijańskiej gdzie każdy człowiek ma w sobie cząstkę imago Dei - podobieństwa Boga i przeto każdy jest wartościowy. W materialistycznym świecie nie każdy jest wartościowy, utylitarny, nie ma równości intelektualnej bowiem nie istnieją równe wszystkim reakcje chemiczne w mózgu. Tyle idea liberałów. Skoro zaczęliśmy o wojnie napiszmy dlaczego idea Comte'a stała się tak niepopularna po I wojnie światowej i dlaczego była obiektem takiej wielkiej krytyki ze strony przede wszystkim nihilistów takich jak Nietzsche.

Nihiliści powstali pod koniec XIX wieku i zauważyli, że Comte nie miał racji pisząc, że rozwój technologiczny jest tożsamy z rozwojem moralnym. Ba! Uważali, że im dalej postępujemy w technologii tym gorzej dla naszego naturalnego Ducha wywodzącego się z samego Życia i jego kontemplacji. Nihiliści jasno pisali, a przede wszystkim Nietzsche, że kult Ładu, Postępu i Ludzkości doprowadzi do wielkiego kataklizmu gdzie te idee zostaną wyniesione wyżej niż jednostka ludzka i jej jednostkowe, marne Życie. Życie, idea którą wielbił Nietzsche miała być wciągnięta w ramy skrajnego idiotyzmu intelektualnego którym wyrazem było słowo - Fakt. Istnieje według Nietzschego coś więcej niż fakt, wielka walka między dobrem a złem a i nawet rzeczy które przekraczają myślenie o dobroci i złu jak chociażby Miłość. Comte gdyby widział bajdurzenia Nietzschego najpewniej uznałby, że należy on do średniowiecza albo dalej do samych idiotycznych Starożytnych Greków.

Ewolucja społeczeństw według Comte'a była totalna i wszystko społeczeństwa je przechodziły. Świat chiński i islamski także tylko później. Ale udało się wcześniej zaprzeczyć idei Comte'a i to w jego własnej cywilizacji. Nadeszła I wojna światowa która pogrzebała nadzieję na jego idee. Okazało się, że literaturoznawstwo i anty-analfabetyzm nie sprawia, że ludzie są lepsi, bardziej mili, przyjacielscy; wręcz przeciwnie, okazało się, że dzięki temu, że ludzie mogli czytać i pisać propagandowe ulotki miliony ludzi rzuciło się na siebie przez opinie wielkich oświeconych Królów i Premierów. Okazało się, pierwszy raz zresztą (bo wojnę francusko-niemiecką z roku 1870 traktowano jako wypadek przy pracy), że rozwój ludzkości nie jest Jeden, ba! Nawet nie ma dwóch rozwojów ludzkości, ale jest to raczej tajemniczy Plan który rozwija się (albo zwija) w wielu kierunkach.

Co zabawne myślenie Comte'a mogło tylko powstać z powodu chrześcijańskiej myśli o linearnej historii. Historia nie jest kołowa jak rozumieli ją Hindusi czy Starożytni Grecy czy nawet Rzymianie ze swoim "złotym wiekiem który powróci" Historia jest linearna bowiem Jezus urodził się, umarł i zmartwychwstał i my ludzie czekamy na jego Powrót tzw. Paruzję. Ale to nie stanie się dwa razy czy trzy razy. Jezus w następnym cyklu nie powróci. Żyjemy w Jednej Historii według chrześcijańskiej filozofii w przeciwieństwie do koncepcji takich Azteków czy Greków. Dla Comte'a historia była ewolucją tj. rozwijała się w dobrym kierunku, ale I i II wojna światowa położyła kres takiemu myśleniu. I dobrze.

Druga sprawa, scjentyzm nie tworzy lepszych ludzi. Nie są oni jakościowo lepsi. Naziści żyli zgodnie ze stanem współczesnej nauki a współczesna nauka mówiła, że niektóre rasy są niżej od innych. Rozwój technologiczny dokonuje się nawet wbrew rozwojowi moralnemu. W końcu zdobycie kosmosu zawdzięczamy nazistom takim jak Wernher von Braun - późniejszy szef Nasa, który tworzył rakiety V-2 które miały przetransportować bomby atomowe na Londyn i inne miasta Aliantów.

Trzecia sprawa, moralność nie jest sprawą inteligencji. Ludzie z doktoratami z filozofii i chemii potrafili zabić miliony ludzi. Następnym razem więc z większym szacunkiem patrzmy na głupszą od nas osobę. Może to ona nie podniesie prawej ręki z okrzykiem: Ład, Ludzkość i Postęp! i nie stanie w szeregu obok przyszłych republikanów francuskich chcących wymordować symbole fazy metafizycznej i teologicznej - zwykłych ludzi którzy wobec liberałów są głupi, niechętni Oświeceniu.

Oświecenie bowiem oślepia serca i pochodzi o Lucyfera - którzy znaczy po łacinie - Niosący Światło.

Obserwuj #ockham

Na zdjęciu: August Comte
Moje inne wpisy
*
O źródłach rewolucji seksualnej - https://www.wykop.pl/wpis/23826485/o-zrodlach-rewolucji-seksualnej-seks-nas-wyzwoli-p/

O tym, że Chiny to zwierciadło Zachodu - https://www.wykop.pl/wpis/22895767/o-zwierciadle-zachodnim-chiny-po-stuleciu-hanby-kt/

O Celu polityki - https://www.wykop.pl/wpis/22253611/o-celu-polityki-nasza-polityka-zmaga-sie-z-pytania/
*
#gruparatowaniapoziomu #publicystyka #neoreakcja #chrzescijanstwo #4konserwy #konserwatyzm #bekazlewactwa #filozofia #4chan #redpill #historia #korwin #sztuka #nazizm #komunizm #nietzsche #ateizm #chrzescijanstwo #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #religia #kultura
B.....a - O kłamstwie Comte'a i ewolucji społeczeństwa

Dlaczego inteligencja nie i...

źródło: comment_M13gqpsUdOhLie1VZ2LOnTIuwZ1WKQpV.jpg

Pobierz
  • 78
Trochę był... ale w podobny sposób, dla którego w swoim antychrześcijaństwie "trochę był" również chrześcijaninem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Mannaz_Isaz_Raido_Kaunan_Othala: Akurat jego Antychrześcijanizm jest bardzo ciekawy i to temat na pracę doktorską. Jego praca nie jest wymierzona w charyzmatyczne ruchy w samym katolicyzmie (mimo tytułu), ale na puste Kościoły i wg. Nietzschego puste serca pruskich protestantów którzy mogli pójść na kompromis między Kaiserem a Bogiem i między
@ProjektZ: Skoro umysł sprowadzamy do reakcji chemicznych to w jaki sposób może istnieć abstrakcyjna wolna wola? Przecież wystarczy zmienić skład chemiczny w umyśle ludzkim i dzięki temu ktoś może stać się komunistą a potem, znowu zmieniając skład jego gąbczastego narządu, liberałem i tak w kółko. Nie może przeto istnieć Równość jako idea bowiem nie ma sfery bytów które są idealne jak Sprawiedliwość czy Dobroć. Wszystko opiera się na utylitaryzmie prawnym i