Wpis z mikrobloga

@Jasak: Ostatnio czekając na samolot puściłem sobie coś tam z listy do obejrzenia. Mignąl mi Schwarzenegger i padło na "Po katastrofie". W połowie stwierdziłem, że chyba trochę głupi wybór, ale nikt przez ramię nie zaglądał to skończyłem.