Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Skopiuj link
Skopiuj linkTa treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wykop.pl
Przez całe liceum wiedziałam, że chcę skończyć studia. Brat był magistrem inżynierem i u mnie w rodzinie pójście na studia było czymś normalnym i oczywistym. Poszłam na jedne studia z których szybko zrezygnowałam z własnej głupoty (czego teraz żałuję). Potem nie wiedziałam co studiować, więc pracowałam, ale studia były zawsze pewniakiem.
Teraz jestem na 3 roku i toczę kulkę gówna na polibudzie i #!$%@? wi, czy mnie w końcu nie wyrzucą z tej uczelni. Pełno stresu, niepewność, strach itd. Potem jakaś kariera, pracbaza, korporacja i toczenie gówna w pracy. Potem jakiś kredyt na mieszkanie i gówniak dopiero na lvl 32.
A jak tak patrzę na karynki z licbazy, co ledwo zdały maturę - wszystkie mają już męża, albo zaręczone. Mieszkają u niego w domu, bo pochodzę z małej miejscowości i tutaj się mieszka u teściów/rodziców na górze w domu. Mają już gówniaki, pracowały tylko i wyłącznie w sklepach/na magazynach albo robią paznokcie i rzęsy. Teraz siedzą na macierzyńskim, ale do pracy wrócą i na spokojnie będą żyli bez kredytów na mieszkanie, z pomocą rodziców itd.
Serio, jakoś w te święta zrobiło mi się smutno jak widziałam zdjęcia na fejsie jak stoją ze swoim nowonarodzonym dzeciakiem i mężem przy choince i hasztagują #family a ja w tym czasie siedzę w dresie, jem ciastko i robię sprawozdanie na swoje gównostudia i przejmuję się nadchodzącą sesją ucząc się o jakiś licznikach, tranzystorach, generatorach, zamiast przejmować się zbyt rzadką kupką dziecka.
Może byłabym szczęśliwsza będąc taką karynką z dzieciakiem, pracą za kasą i niebieskim-mężem. Zajmując się domem, gotując obiadki, sprzątając i ucząc gówniaka chodzić albo gugać do niego cały dzień.
Czasami myślę, że #!$%@? wybrałam wybierając studia, karierę. Może byłabym szczęśliwsza mając już własną rodzinę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#przemyslenia
Ja osobiście dzieci nie znoszę, ale też jestem zdania, że jak ci na tym zależy, to nie musisz czekać tylu lat aż do kupna mieszkania. Jak tamte karyny dały radę, to ty tym bardziej
Niestety tu jest troszeczke ruletka, bo ewentualnosci sa dwie. Jedna duzo bardziej prawdopodobna: dziecko rodzi sie zdrowe i wtedy w mojej opinii nie potrzebuje za duzo nakladow finansowych. Przynajmniej na poczatek zycia. Potrzebuje czasu, uwagi i cierpliwosci, ale pieniedzy niekoniecznie. Jakies lozeczko, troche spiochow, zwyklych zupelnie, pieluszki, jakis wozek. Bo to co
@konsumatumest: zmądrzej. To tylko jedno zasrane zdjęcie z ładnym uśmiechem w internecie. 99% ich życia to może być żebractwo i szukanie na olx darmowych pieluch bo sebek znowu z roboty wyleciał. Albo darcie ryja na siebie codziennie bo są tępi i muszą sobie truć o pierdoły. Żarcie wiecznie najtańszych konserw i mięs, mający
Myślę że jesteś w lepszej pozycji niż karyny.
Poza tym, pamiętaj, ze to kobieta. Z każdym rokiem zajście w ciąże może być trudniejsze, z wiekiem jest tez po prostu mniej siły na dziecko.
Niemniej te pierwsze osoby są mniej warte od tych drugich.
@Bernan: czy Ty właśnie napisałeś, że wartość człowieka ocenia się po jego zarobkach?