Wpis z mikrobloga

@ziel0ny: tak Ci sie tylko wydaje. Wynika to z tego, ze nie znasz podstawy w zwiazku z ktora, to pytanie zostalo zadane. Przeciez to jasne, ze nie ma zadnej roznicy, czy masz diagnoze, czy jej nie masz. Chodzi o to, ze jak juz masz diagnoze, to nie ma sensu z mojej strony zakladanie, ze jestes #!$%@? i tylko tak #!$%@?. Jak masz diagnoze to znaczy, ze jestes osoba chora na depresje
ale wiesz ze tak naprawdę nawet zdrowa osoba może iść do lekarza powiedzieć to co chory i też dostanie diagnozę


@ziel0ny: oczywiscie, znam jedna taka osobe. Mimo wszystko ja moge jedynie zakladac, ze lekarz mial racje dajac Ci taka diagnoze. Wierze jego opinii i dlatego nie napisze Ci, ze jestes len i siedzisz w domu i grasz w Tomb Rajder.

Innymi slowy, pytanie zadalem DLA SIEBIE, a nie dla Ciebie. Potwierdziles,
@ziel0ny: a dlugo juz masz depresje? Widzisz jakas poprawe albo szanse na poprawe?

Pytam, bo mam kolege z depresja. Nie ma zadnej poprawy. Zdiagnozowany 2 lata temu. Nie moze isc do pracy, ma male dziecko, jego zwiazek sie sypie (bo niestety nie ma w nim duszy).