Aktywne Wpisy
analboss +364
#nieruchomosci #warszawa #przemysleniazdupy
Czemu nikt w Polsce nie rusza RODów?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce emerytów.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić parki dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych liści i libacje bezdomnych.
A
Czemu nikt w Polsce nie rusza RODów?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce emerytów.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić parki dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych liści i libacje bezdomnych.
A
ish_waw +9
Który cytat
- Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę 34.7% (865)
- War. War never changes. 18.6% (464)
- Hey, you, you’re finally awake! 13.3% (331)
- Twoja popularność spada! 14.3% (358)
- Chu*owe wybrałeś, inny jest najlepszy 19.1% (477)
Mam prawie 24 lata. Od 3 lat siedzę w domu, nie pracuję ani nie studiuję, kilka razy podchodziłam do studiów, jednak za każdym razem kończyło się to nasileniem depresji i fobii społecznej do takiego stanu, że miałam niekontrolowane wybuchy płaczu i potrafiłam nic nie jeść przez 2 tygodnie. Próbowalam również pracować jednak działo się to samo. Chodzę na psychoterapię i biorę leki, lecz nie widzę poprawy. Nie mam żadnych znajomych, siedzę samotnie w pokoju przez cały dzień. Nie widzę już dla siebie szansy, kompletnie zdziwaczałam przez tę izolację. Nic nie sprawia mi radości, potrafię przepłakać cały dzień
Nie wiem gdzie szukać znajomych i nie wiem czy będę potrafiła się odnaleźć wśród ludzi. Chciałabym poznać osobę z podobnym problemem, może wtedy byłoby mi łatwiej. Bardzo wstyd mi za siebie, za to że jestem na utrzymaniu rodziców, wstydzę się do tego przyznawać, ciężko mi nawet o tym pisać.
#fobiaspoleczna
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
Nie wiem kurcze, zacznij od małych rzeczy, np idź na małe zakupy w środku dnia. Będzie mało ludzi w sklepie a interakcja ze zwykłym kasjerem to już jakis progres
A ja non stop kombinuję jak co zrobić żebym mógł sobie tak żyć (╯°□°)╯︵ ┻━┻
3m się
Kilka tygodni temu czytałem podobny wpis. Właściwie różnił się tylko tym, że był to 27-letni chłopak.
80% komentarzy to wyzywanie autora od nierobów i nieudaczników ;p
Bądźmy konsekwentni ;)
@Thorrand: w byciu opornymi na poszerzanie wiedzy o istniejących zaburzeniach i tym jak ciężko z nimi żyć?
Naprawdę myślisz, że ktoś traci najlepsze lata życia aby siedzieć w domu na utrzymaniu rodziców, ot tak, bo mu tak wygodnie?
@Thorrand: ale sprawdź sobie, ile tych wpisów pochodzi od innych mężczyzn - strzelam w ciemno, że olbrzymia większość. Sami sobie kopiecie
@oreoo: nom, ale to nie dla każdego to samo co fizyczny kontakt. Jeśli się nigdy nie miało bliskich relacji z nikim, to jest naprawdę ciężko, mocno tego brakuje, człowiek wegetuje ja roślina, nie mając nawet możliwości spróbowania jak to jest, bo siedzi zamknięty we własnym lęku.
Jasne, zarówno w tym przypadku, jak i w tamtym, nie znamy żadnych okoliczności czy stanu zdrowia.
Zwróciłem tylko uwagę na pewną niekonsekwencje.
Wpis różniący się końcówką AM/EM jest zupełnie inaczej odbierany przez ludzi.
Jeśli problemy ma kobieta, dostanie ona wsparcie i pomoc, natomiast facet z tymi samymi problemami, zostanie zgnojony :D
Utrzymują mnie rodzice, już chyba pogodzili sie z moja sytuacją, mój brat ma jescze wieksze problemy niż ja. Mama leczy się na depresje i nerwicę, więc ciężko zachowac normalność w takim srodowisku.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}