Wpis z mikrobloga

@jmuhha: u mnie na wiosce od roku jest nowy ksiadz. 3k mieszkancow do kosciola chodzilo bardzo malo, odkad jest ten nowy podobno są tlumy co niedziele (nie wiem nie bywam ale tak mówio) ogolnie spoko ziomek z ksiedza. Sam sobie gotuje, odsnieza, latem kosi trawe, jezdzi po wsi na rowerze, rozmawia z ludzmi (nie nawraca na sile, poprostu rozmawia o byle czym) angazuje sie w pomoc ubogim, organizuje wyjazdy emerytom. Ale