Wpis z mikrobloga

@picasssss1 to chyba nie do końca tak, można mieć duża wiedzę teoretyczna przy równoczesnym braku silnej woli. Przykładem może być trener Andrzej Gmitruk, nie był bokserem a trenerem był swietnym
Jak można chodzić do ulanego jak świnia dietetyka. Przecież to się nie łączy.


@picasssss1: zależy czy jest zwyczajnie ulany czy w jakimś celu. Nie rozumiem ludzi, którzy zakładają, że każdy musi być patyczakiem. Może on ulewa się w celu zwiększenia siły do jakiś zawodów? A może zawsze był chudy i pragnął być grubszy? Natomiast, jeżeli jest gruby i nic z tym nie robi to faktycznie nie budzi zaufania jako dietetyk.