Wpis z mikrobloga

To uczucie, kiedy żona rzuca gównopracę (w której usychała) i planuje założyć własną działalność w dziedzinie, która ją pasjonuje, ale musi nie pracować przez pół roku, żeby otrzymać dotację z UP (którą przeznacza na szkolenia, podstawowe wyposażenie oraz niezbędne środki oraz reklamę) i w tym czasie ja wspieram (finansowo i duchowo) ją w jej postanowieniach bo zawsze byłem zdania, że podstawa w życiu to samorealizacja (chociaż byłem seceptycznie nastawiony do kierunku który obrała) i po ponad roku jej działalności ma już bazę stałych zadowolonych klientów + dochodzą nowi i potrafi zarobić fajna kasę robiąc to co lubi i z uśmiechem wychodzi do pracy. Takie tylko #chwalesie #pracbaza

P.S aha i nie są to tipsy.
  • 161
@goly8622: akurat kosmetyczki, fryzjerki itp. to powinni kontrolować non stop, koleżanki przyjaciółka prowadzi salon kosmetyczny i się chwali ile to nie zarabia, i jak mało podatków płaci bo paragonów na 90% usług nie wystawia - krew mnie zalewa bo mnie ze wszystkiego skontrolowali, a takie babsko się panoszy, zgrywa bogola i nic jej nie zrobią chyba, że złapią na gorącym uczynku.