Wpis z mikrobloga

@tptak jak to jest z pieczeniem w blaszce? W sensie, zamiast do wyrastania w koszyku wrzuca się ciasto do blaszki a potem całość do piekarnika, i tyle?
Jakiej blaszki używasz na 1kg ciasta?
@tptak: żeby nie powstawała taka marmurkowa skórka z przesuszonego w czasie wyrastania w blaszce ciasta, stosuję trzy metody:
1. jeśli robię posypkę np ze słonecznika, siemienia czy czegokolwiek - to przykrywam każdą blaszkę folią spożywczą, ale taką trochę "pobrudzoną" mąką żytnią 720. Wtedy jak ciasto wyjdzie ponad foremkę to się nie przyklei.
2. jeśli chleb ma mieć skórkę gładką - smaruję pędzelkiem przed włożeniem do piekarnika "kisielkiem" z resztki zakwasu, mąki
@zapa9: ten jest zazwyczaj z makiem. Folia nie pomaga odkąd mam nową mąkę i musiałem wydłużyć wyrastanie. W sumie nie jest to problem, ale może kiedyś rozpracuję. W sumie mogę kleik z mąki ziemniaczanej na mak dać.
@tptak: kleik z mąki ziemniaczanej to raczej po upieczeniu można żeby "glanc" był i chleb był bardziej trwały.
Ja zastosowałbym raczej do sauny, a potem kleik z mąki żytniej 720 i posypać makiem. A jak przelejesz po upieczeniu bochenki wrzątkiem i na 10 minut z powrotem do piekarnika, to będą się świeciły jak psu jajca ;)
@tptak: dawniej dbano o to , by skórka chleba była gładka i bez pęknięć, aby do chleba nie przylegał sprzyjający pleśni kurz. Na przykład jak taki jak na moim zdjęciu. On wyrastał kilka godzin w zaparowanym piekarniku, a potem był posmarowany "błotkiem" z mąki żytniej 720, zakwasu i wody, potem upieczony, a po upieczeniu zlany wrzątkiem z czajnika i włożony na 10 min do piekarnika dla uzyskania świecącej skórki.
zapa9 - @tptak: dawniej dbano o to , by skórka chleba była gładka i bez pęknięć, aby ...

źródło: comment_yohmsHrUdO8uxrPeL6OR5jFzpqDdUHFa.jpg

Pobierz