Wpis z mikrobloga

Baran z Renault zawsze staje tak, bym miał utrudnione wejście do lub wyjście z auta. Uprzejma karteczka za wycieraczką tylko nasiliła problem, bo jak kiedyś trzymał się swojej strony linii, tak teraz kołem już najechał na moje miejsce, więc pokojowo się nie da. Z drugiej strony jest betonowy filar, więc bardziej z prawej stawać nie mogę.

Gwoździe pod kołami odpadają, bo garaż jest monitorowany. Co robić, Mireczki?

#wroclaw #pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta #samochody #somsiad #parkowanie
Pobierz
źródło: comment_kttZvMs78XJ6aBMhNfAqi6QCq6R9VzLU.jpg
  • 176
@fazanotdead: Nie chcę wyjść na prowodyra, on w sumie parkuje na swoim, tylko tak, by utrudnić mi korzystanie z miejsca.
@szaremyszki: @JakovKarnic: @nylonbojtel: Sęk w tym, że ciężko wjechać tam przodem przez ten filar, już raz przerysowałem nań sobie drzwi. Tyłem jest łatwiej i łatwiej też wyjechać. Wiem, głupszym się ustępuje, ale gdyby stawał po środku swojego miejsca, nie byłoby problemu.
@Brunner: DB, DJ, DL i DW
@symis: Nie tutaj, administracja kazała się pozbyć takich rzeczy, bo "utrudniają parkowanie".
@JakovKarnic: Ja tam nie wstydzę się swoich blach, nie mam kompleksów na ten temat.
@Bilut: Jak już wspominałem, przez ten filar parkowanie przodem przy zajętym miejscu obok jest niemal niemożliwe. Gdyby go nie było, wtedy tak, mam taką możliwość.
@Methelin: Jak zaparkowałeś tyłem to i zaparkujesz przodem. Kwestia przyzwyczajenia/nauki. Ja bym na Twoim miejscu nawet złożył lusterka i zaparkował tak blisko, żeby nie dało się otworzyć drzwi kierowcy u tego debila. Prawda jest taka, że on mając miejsce w środku ma przerąbane jeśli #!$%@? Ciebie i drugiego sąsiada. Możecie go tak przystawiać, że nie będzie w stanie korzystać z parkingu.
@Methelin: o lol, co za typ, musi byc wyjatkowo ograniczony. Skontaktuj się z administracją albo wspólnotą, tylko oni mogą cos poradzić. Tez mam ciężkie miejsce do parkowania (w samym rogu garażu, zaraz koło mojego miejsca jest sciana), wiec jedynie parkowanie tyłem wchodzi w grę. Dogadałam się z sąsiadem obok, ze parkujemy naprzemiennie, on przodem i sie przytula do swojej krawędzi, ja wywalam pasażerów wcześniej i przytulam sie do swojej ściany i