Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dopadly mnie jakies #feels zwiazane z bylym. Siedzialam dzisiaj z kolezanka i ona siedziala tam gdzie zawsze on na kanapie i tak mi sie przypomnialy nasze rozmowy z bylym, to jak sie rozumielismy. Wiem ze nie bez przyczyny sie rozstalismy. To ja ciagle musialam sie starać, ciagle pisalam i kiedy mu powiedzialam co mi nie pasuje, otwarcie mu powiedzialam ze jesli czegos nie zmieni to z nami koniec to on wbijal lvl w grze na telefonie i nawet nie podniosl wzroku... Ale jakos mi zle i smutno bo tęsknię za tymi rozmowami i tym jak ladnie pachnial i chcialabym zeby on wrócił, zeby napisal ze mu zalezy i ze bedzie inaczej ale on juz pewnie ma inna
#zwiazki #rozowepaski #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 25
@AnonimoweMirkoWyznania: To normalne. Zależało Ci na nim, coś do niego czułaś i takie wspomnienia zostają w człowieku... zwłaszcza, jeśli rozstaliście się niedawno to wszystko co Ci się z nim kojarzy boli. Ale nawet ból z czasem mija. Nawet, jak dopadną cię takie myśli to lepiej to przeczekać, spróbować zająć się czymś innym i iść dalej. Nie można tkwić non stop w przeszłości, bo zapominamy, żeby żyć dalej... czy jakoś tak.
Trzymaj
@AnonimoweMirkoWyznania: czasem tak bywa, że samo porozumienie nie wystarczy. Nad wszystkim trzeba pracować, to jak niekończąca się budowa, ciężka, mozolna praca, ale satysfakcjonująca. Jesli się rozstaliście to może wcale nie było to? A może jeszcze do siebie wrócicie? Nigdy nie wiadomo co się stanie. Na takie chwile powrotów do przeszłości można sobie pozwolić czasem, ale czasem, oby nie za często. W końcu to jednak jakis okres naszego życia, ważny pod pewnymi
@AnonimoweMirkoWyznania a mi się wydaję, że masz zwykłą, ludzką, naturalną ochotę na seks. To, że akurat były się przypomina to wynika z tego, że Ci z nim było dobrze w łóżku. Ciekawe czy najpopularniejsza rada "zwal se konia to ci przejdzie" też działa na różowe :).
Niemniej jednak nie bawilbym się w jakieś podchody do byłego. Przeczekaj kilka dni i powinno minąć a jak zaczniesz coś działać to się wladujesz w coś